Pokazywanie postów oznaczonych etykietą seks. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą seks. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 6 lutego 2025

Regularnie Brałam Do Ust Sąsiadowi

Regularnie Brałam Do Ust Sąsiadowi

To będzie zdecydowanie długie opowiadanie. Długie jak... Jeszcze parę lat temu bym się po sobie tego nie spodziewała, jednak życie pisze przeróżne historie i tak samo było w przypadku naszego związku - o ile trudno było nam się porozumieć na początku tej znajomości, o tyle później, właśnie za sprawą zdrady kontrolowanej, wszystko się odmieniło. To opowiadanie erotyczne na pewno przypadnie Wam do gustu, szczególnie jeżeli lubicie cuckold.

I powiedziałoby się - z perspektywy zwyczajnych relacji - że zdrada kontrolowana czy cuckold to dość trudne i ryzykowne tematy dla każdej pary, bo wiąże się to wszystko z ryzykiem rozstania, komplikacji albo trudnościami związanymi z bliskością. Jest jednak zupełnie inaczej i jeżeli dwie osoby się kochają, to wszystko to jest do pogodzenia. Warto jednak pamiętać, by relacje z kochankami nie przekraczały tej magicznej granicy fizyczności i seksualności. Warto się zatem tych granic trzymać, a jeżeli Twoja wybranka tego nie robi, to i tak żadna strata, bo bez cuckold spędziłbyś całe życie z tą samą wybranką, której nie możesz być pewien, tylko że nigdy byś się o tym nie dowiedział i musiałbyś się z nią męczyć. Cuckold jest o tyle fajną sprawą, że faktycznie weryfikuje to, jakimi uczuciami się darzycie - z tego względu nie trzymamy się związku, który nie ma racji bytu, jednak trwa latami... tylko dlatego, że Twoja wybranka nie ma kiedy znaleźć lepszego partnera. I tkwisz w tym związku, nie wiedząc, co by zrobiła, gdyby jakiś przystojniak zwrócił na nią uwagę i zawrócił jej w głowie - My mogliśmy się o tym przekonać, właśnie dzięki zdradzie kontrolowanej. I żaden przystojniak nie zawrócił mi w głowie, co najwyżej swoim kutasem.

Tak też było z Damianem z parteru - teoretycznie naszym sąsiadem, mimo że wynajmowaliśmy mieszkanie na drugim piętrze. Mieliśmy już za sobą kilka niezobowiązujących epizodów, ale wciąż uważaliśmy się za świeżych w temacie cuckold i każde kolejne spotkanie stanowiło dla nas poważny dylemat, mimo że nie odbijały się one na naszym związku. Wszystko było tak, jak przed spotkaniami - ja także nie czułam się z tym źle, bo mnóstwo czasu poświęciliśmy na rozmowę. Wyjaśnialiśmy sobie, że w tym wypadku chodzi tylko i wyłącznie o potrzebę fizyczną, o fantazję - nie traktowaliśmy tego jak coś złego, bo uznaliśmy to za formę "zabawy we dwoje". Tak naprawdę ogromne znacznie ma to, jak partnerzy patrzą na seks z innymi, a My obraliśmy niewątpliwie ten dobry kierunek. Cuckold stał się dla nas tym samym, co dla Was np. seks analny z partnerem czy przebieranki - formą zabawy. Nie czułam się zatem dziwką, nie miałam wyrzutów sumienia i nie czułam się zgorszona.

Damian był tak naprawdę pierwszym nowym sąsiadem, do którego zagadaliśmy na klatce schodowej jeszcze przy okazji wnoszenia gratów na górę. Trochę nam pomógł, trochę opowiedział o okolicy - wnosił z nami te graty, a potem siedzieliśmy razem przy piwie i odbywaliśmy taką typową rozmowę zapoznawczą.

Okazało się, że Damian jest dość wyluzowany, ma całkiem sprośne poczucie humoru, więc oboje poczuliśmy, że możemy rozmawiać swobodnie. Co prawda nie chcieliśmy go wystraszyć, opowiadając mu o naszych eksperymentach seksualnych, więc postawiliśmy na element zaskoczenia. Siedzieliśmy przy stoliku, a ja delikatnie zaczęłam pocierać stopą o jego nogę - siłą rzeczy nie mógł w żaden sposób zareagować, bo nie wiedział, jaka relacja łączy mnie z partnerem, więc siedział tak, nieco zaskoczony i w milczeniu, a ja w dalszym ciągu pocierałam jego łydkę.

Piliśmy i rozmawialiśmy, śmiejąc się, a Damian udawał, że nic się nie dzieje, choć wydaje mi się, że po kilku minutach już do tego przywykł i rozluźnił się jeszcze bardziej. Początkowe napięcie znalazło swoje ujście, gdy zorientował się, że mój partner o niczym nie wie - w tym wypadku wiedział, tylko nie reagował i myślę, że Damian nie brał tej opcji pod uwagę. A tak właśnie było, bo lubiliśmy wzbudzać w sobie zazdrość. Kilka minut później zsunęłam z siebie skarpetki i - trochę nieporadnie - wyprostowałam je pod stołem, opierając obie stopy na kolanach naszego nowego kolegi.

Znów poczułam na sobie ten pytający wzrok - tym razem się uśmiechnęłam, co Damian także odwzajemnił nieśmiałym, niepewnym uśmiechem. Przesunęłam stopy nieco dalej, błądząc koniuszkami palców w okolicach jego krocza. O dziwo, jego penis był wyraźnie nabrzmiały. Tym razem to ja spojrzałam na niego pytająco - on z kolei bardzo się speszył i zawstydził.

Chłopak podał mu kolejne piwo, a ja przelałam sobie do szklanki kolejną porcję, po czym spojrzałam na niego raz jeszcze i zaczęłam dyskretnie masować go swoimi bosymi stopami. Napięcie stopniowo zaczęło puszczać. Mój partner wstał, by nastawić piekarnik, co trochę mu zajęło, zważywszy, że miał z nim do czynienia po raz pierwszy. Siedzieliśmy w salonie połączonym z aneksem kuchennym, więc w dalszym ciągu mogliśmy swobodnie rozmawiać. Nie przestawałam go masować, a nawet pokusiłam się o nieporadne zsunięcie mu spodni i majtek na tyle, by chwycić jego kutasa stopami i wyciągnąć na zewnątrz - oczywiście Damian pomógł mi nieco ręką, bo z tej pozycji była to dość trudna do wykonania operacja. Na szczęście zorientował się, co próbuję zrobić i wszystko mi ułatwił.

Chwilę później udałam, że upuszczam telefon - a przynajmniej chciałam, by Damian był przekonany, że wszystko to robię ukradkiem. Zrzuciłam go na podłogę i powiedziałam coś w stylu:

- Masakra, znowu spadł...

Po czym schyliłam się pod stół i wepchnęłam kutasa po same migdałki do gardła. Wyjęłam go na chwilę, poruszyłem kilka razy ręką i przyjrzałam mu się z bliska. Był naprawdę spory. Damian był zszokowany i chyba w obawie o to, że mój partner się zorientuje, zaczął odpychać mnie delikatnie rękoma - nie pozwoliłam mu jednak na wiele. 

Językiem przesunęłam wzdłuż nabrzmiałego członka, po czym raz jeszcze wzięłam go w usta i delikatnymi ruchami, zaczęłam się nim bawić, całować, cmokać i im dalej w to brnęłam, tym bardziej robiłam się mokra. Tym bardziej pragnęłam poczuć jego spermę w swoich ustach i tym bardziej się do tego przykładałam. Chłopak jednak zdążył się uwinąć, więc zajęłam miejsce przy stoliku, patrząc jak Damian w panice szamocze się ze spodniami.

Takie spotkania zdarzały się często, ale co jest zabawne - mimo, że kończyło się na lodziku i ewentualnie na pocałunkach... mimo, że połykałam jego spermę 2-3 razy w tygodniu, to przez pierwsze 4 miesiące Damian był przekonany, że mój partner nie ma o niczym pojęcia. W zasadzie czerpałam z tego sporą przyjemność, gdy za każdym razem panikował, jakby ktoś miał nas na tym nakryć. Chłopak oczywiście o wszystkim wiedział i nie było między nami tajemnicy, jednak ustaliliśmy, że ma udawać, że robię to na boku. Lubimy eksperymenty, więc każda nowość okazuje się dla nas strzałem w dziesiątkę, która wywołuje u nas dodatkowy dreszczyk emocji - tak samo było i w przypadku Damiana.

Sąsiad był u praktycznie co drugi dzień. Obciągałam mu w przebieralni, w kuchni, w łazience, a nawet w aucie, gdy mój ukochany wychodził na chwilę do sklepu po zakupy. Po tych kilku miesiącach nie było tak naprawdę miejsca, w którym bym tego nie robiła i najlepsze w tym wszystkim było to, że Damian do tego przywykł. To naprawdę wiele zmienia. Np. nie potrzebowaliśmy do tego gry wstępnej, nastroju, nie potrzebowaliśmy słów - wiedział, że zawsze bardzo chętnie go wydoję, więc jak tylko mój facet wychodził z pokoju (albo w innych miejscach - jeśli była okazja), Damian wyciągał kutasa i dalej już robiłam swoje. Po ilu takich lodzikach powiedziałam mu, że nie musimy robić tego w tajemnicy? Kiedy wyjaśniłam mu, na czym polega nasza relacja i że mój partner o wszystkim wie? Wydaje mi się, że do tego czasu opróżniłam go co najmniej 50 razy. I bardzo mi z tego powodu mokro, gdy to piszę.

Potem było jeszcze lepiej, bo robiłam to przy chłopaku - za każdym razem, gdy oglądaliśmy w trójkę film na Netflixie, za każdym razem, gdy spędzaliśmy wspólnie wieczór. Nigdy nie przepuszczaliśmy okazji, a mój facet zupełnie to akceptował i powiem Wam - jak lubicie obciągać, to nie ma nic lepszego od takiego związku. Mi np. sprawia to ogromną przyjemność i mogłabym dogadzać facetowi non stop, ale wydaje mi się, że każda kobieta tak naprawdę lubi czuć coś dużego w buzi - ograniczają je tylko i wyłącznie jakieś niewytłumaczalne zasady, które nic nie wnoszą, a młodość przecież prędzej czy później przemija i wtedy dopiero zaczyna się żałować tego, czego się nie robiło.

Wracając do tematu, taka relacja też była całkiem ciekawa - opierała się tylko i wyłącznie na buziakach, przytulaniu i ciągnięciu pały. Nie było między nami tradycyjnego seksu, więc może - jeżeli zastanawiacie się nad cuckold - jeśli nie chcecie wskakiwać od razu na głęboką wodę, to nie będzie dla Was taką tragedią, gdy podzielicie się z innym tylko ustami? Zabawne jest to, że akurat My po pewnym czasie dzieliliśmy się już nie tylko moimi - wydaje mi się, że to kwestia wyjątkowo silnego podniecenia. Za każdym razem, kiedy obciągałam Damianowi, patrząc chłopakowi w oczy, ten robił się sztywny i zaczynał się dotykać, a gdy kończyłam i połykałam spermę sąsiada, nie musiałam długo prosić, by mnie pocałował. Od tego się zaczęło. Któregoś razu zrobiłam mu niespodziankę i nie połknęłam - zamiast tego całowaliśmy się oboje ze spermą obcego faceta w ustach. Za pierwszym razem było to krótkie doświadczenie. Za drugim już nikomu to nie przeszkadzało i lizaliśmy się bez opamiętania - być może ułatwiłam mu to w międzyczasie porządnym ręcznym aż do spustu, ale w ten sposób "przełamaliśmy lody". Dalej już próbowaliśmy różnych rzeczy np. ssałam kutasa, po czym wpuszczałam partnerowi całą spermę do ust, a on grzecznie połykał. Od tego zaczęliśmy.

Pomysł wykorzystywaliśmy także na seks spotkaniach z innymi - chętnie wylizywał mi cipkę po porządnym rżnięciu i wpychał język w zalany przez kolegę tyłek, gdy tylko miałam na to ochotę. Taki rogacz to skarb i bardzo szybko to zrozumiałam, co z perspektywy czasu bardzo umocniło naszą relację. Na Jego Instagrama wrzucaliśmy zdjęcia z naszymi "kolegami", poszukując kolejnych bodźców. Podobało mi się to bardzo, szczególnie, że każda cykana fotka, którą uploadowaliśmy najczęściej wyglądała zwyczajnie - jak zwykłe spotkanie ze znajomym - z tą różnicą, że te fotki cykaliśmy przeważnie po ostrej zabawy. Chwilę wcześniej robiłam lodzika albo wypinałam tyłek - ukochany czyścił mnie do sucha, po czym wkładaliśmy ubrania i... żeby jeszcze bardziej "docenić" mojego rogacza, publikowaliśmy wspólne zdjęcia na jego profilu. Ja i mój ruchacz :)

sobota, 21 października 2023

Co zrobić, żeby mieć orgazm?

Co zrobić, żeby mieć orgazm?

Co zrobić, żeby mieć orgazm?


Wprowadzenie

Orgazm jest jednym z najważniejszych aspektów zdrowej i satysfakcjonującej seksualności. Dla wielu osób jest to źródło głębokiej przyjemności i intymności. Warto dowiedzieć się, jak osiągnąć orgazm, aby cieszyć się pełnią swojej życiowej sfery seksualnej. W tej serii artykułów będziemy się skupiać na rozwijaniu tej ważnej umiejętności, omawiając zarówno aspekty fizyczne, jak i psychologiczne.

Pierwszą kwestią do zrozumienia jest to, czym tak naprawdę jest orgazm. Orgazm to intensywne uczucie przyjemności towarzyszące szczytowi podniecenia seksualnego. Jest to proces fizjologiczny i emocjonalny, który może być wyjątkowo satysfakcjonujący, jeśli jest doświadczany w odpowiednich okolicznościach.

Ciało a orgazm

A. Anatomia i fizjologia orgazmu

Orgazm to skomplikowany proces, w którym biorą udział różne obszary ciała. Kluczową rolę odgrywają narządy płciowe, które pod wpływem stymulacji ulegają rozkurczowi i gromadzą napięcie seksualne. Jednak orgazm to nie tylko sprawa genitaliów. Podczas orgazmu aktywowane są różne obszary mózgu, co sprawia, że doświadczenie jest intensywne i ekstatyczne.

Nowe opowiadanie:

Lizał Spermę Mojego Ex po Tym jak Uprawiałam z Nim Seks - Rogacz idealny | Cuckold

Orgazm jest także połączony z wydzielaniem hormonów, takich jak oksytocyna i endorfiny, które wzmacniają uczucie przyjemności i zbliżenia. Ważne jest zrozumienie, że orgazm to proces całego ciała, a nie tylko reakcja narządów płciowych.

B. Rola stymulacji erogennych stref

Stymulacja erogennych stref ciała jest kluczowa dla osiągnięcia orgazmu. To obszary takie jak uszy, szyja, piersi, brzuch, wewnętrzne uda i wiele innych, które mogą być źródłem intensywnych doznań. Dla niektórych osób stymulacja tych stref może być równie lub nawet bardziej satysfakcjonująca niż stymulacja narządów płciowych.

Stymulacja erogennych stref może różnić się w zależności od preferencji każdej osoby, dlatego ważne jest eksperymentowanie i komunikacja w związku, aby dowiedzieć się, co działa najlepiej.

C. Związek między mózgiem a orgazmem

Mózg odgrywa kluczową rolę w doświadczaniu orgazmu. To on przetwarza bodźce z narządów płciowych i innych erogennych stref, co prowadzi do uczucia przyjemności. Dlatego tak istotne jest relaksowanie się i pozostawienie miejsca na emocje podczas zbliżenia seksualnego. Stres i myśli rozpraszające mogą utrudnić osiągnięcie orgazmu.

Podczas zbliżenia seksualnego kluczową rolę odgrywa także odpowiednie skoncentrowanie się na doznaniach, co może znacząco wpłynąć na intensywność orgazmu.

Rozważenia psychologiczne

A. Zrozumienie psychologii orgazmu

Psychologia orgazmu jest równie ważna, co jego fizjologiczna strona. Nasze emocje, postrzeganie siebie i partnera, a także poziom intymności mają wpływ na to, czy orgazm zostanie osiągnięty. Zrozumienie własnych potrzeb i pragnień jest kluczowe w osiąganiu satysfakcjonującego orgazmu.

B. Eliminowanie stresu i napięcia seksualnego

Stres, obawy i napięcie mogą stanowić przeszkodę w osiągnięciu orgazmu. Dlatego ważne jest nauka relaksacji, zarówno psychicznej, jak i fizycznej. Ćwiczenia oddechowe, joga i medytacja mogą pomóc w obniżeniu poziomu stresu i napięcia, co z kolei ułatwia osiągnięcie orgazmu.

C. Rola komunikacji i zaufania w osiąganiu orgazmu

Komunikacja w związku jest kluczowa, jeśli chodzi o osiąganie orgazmu. Otwarta rozmowa z partnerem na temat potrzeb, pragnień i fantazji seksualnych może stworzyć bardziej satysfakcjonujące doświadczenie. Zaufanie do partnera i poczucie bezpieczeństwa są istotne w procesie osiągania orgazmu.

Zrozumienie psychologii orgazmu i eliminowanie stresu to ważne kroki na drodze do pełnej satysfakcji seksualnej. W kolejnych częściach tego artykułu omówimy techniki i pozycje seksualne, które mogą pomóc w osiągnięciu orgazmu oraz podzielimy się cennymi wskazówkami na ten temat.

Techniki i pozycje seksualne

A. Klasyczne techniki stymulacji

Istnieje wiele różnych technik stymulacji, które mogą pomóc w osiągnięciu orgazmu. Dla wielu osób stymulacja narządów płciowych, zarówno ręczna, jak i oralna, jest kluczowym elementem osiągnięcia szczytu przyjemności. Jednak nie każdy reaguje na te techniki w taki sam sposób, dlatego eksperymentowanie z różnymi sposobami stymulacji może być kluczowe.

B. Które pozycje sprzyjają orgazmowi?

Wybór odpowiedniej pozycji seksualnej może znacząco wpłynąć na możliwość osiągnięcia orgazmu. Nie ma jednej pozycji, która byłaby idealna dla każdego, ponieważ preferencje seksualne są różne. Niektóre pozycje pozwalają na większą stymulację narządów płciowych, podczas gdy inne skupiają się na erogennych strefach innych obszarów ciała. Kluczowe jest wypróbowanie różnych pozycji i zrozumienie, co działa najlepiej dla Ciebie i Twojego partnera.

C. Często popełniane błędy seksualne, które mogą blokować orgazm

Istnieją pewne błędy, które mogą utrudniać osiągnięcie orgazmu. Jednym z najczęstszych jest zbyt duża presja na siebie, aby osiągnąć orgazm. Nadmierna koncentracja na samym celu może przysłonić przyjemność z doświadczania intymności. Ważne jest, aby skupić się na samym procesie i cieszyć się każdym momentem, zamiast stawiać orgazm jako jedyny cel.

W kolejnej części tego przewodnika omówimy wartościowe wskazówki, takie jak skupienie na przed grą, korzystanie z zabawek erotycznych i technik oddechowych, które mogą pomóc w osiągnięciu pełnej satysfakcji seksualnej.

Wartościowe wskazówki

A. Skupienie na przed grą

Przed gra to ważna część każdego zbliżenia seksualnego. Wprowadza ona do stanu podniecenia i sprawia, że całe doświadczenie staje się bardziej intensywne. Pocałunki, głaskanie, namiętne słowa i inna forma stymulacji mogą przygotować ciało i umysł do osiągnięcia orgazmu. Nie należy zaniedbywać czasu przeznaczonego na przed grę, ponieważ może ona znacząco wpłynąć na intensywność doznań.

B. Zastosowanie zabawek erotycznych

Zabawki erotyczne, takie jak wibratory, dilda czy kulki gejszy, mogą stanowić ciekawe urozmaicenie i uzupełnienie doświadczenia seksualnego. Mogą dostarczyć dodatkową stymulację i pomóc w osiągnięciu orgazmu. Ważne jest, aby z partnerem rozmawiać o ewentualnym użyciu zabawek erotycznych i dobrze zrozumieć, jakie produkty mogą sprawdzić się w konkretnej sytuacji.

C. Korzystanie z technik oddechowych

Techniki oddechowe mogą pomóc w zwiększeniu intensywności orgazmu. Skupienie się na głębokim i rytmicznym oddychaniu może pomóc w zrelaksowaniu się i osiągnięciu pełniejszego doznania podczas zbliżenia seksualnego. Ćwiczenia oddechowe można wykorzystać zarówno podczas masturbacji, jak i w partnerstwie.

Kolejne części tego artykułu będą koncentrowały się na problemach i dysfunkcjach seksualnych, takich jak anorgazmia i przedwczesny wytrysk, a także na roli specjalisty, jakim jest seksuolog, w osiąganiu orgazmu. Warto poznać te zagadnienia, aby zrozumieć, że trudności seksualne mogą być rozwiązywane.

Problemy i dysfunkcje seksualne

A. Anorgazmia – brak orgazmu

Anorgazmia to stan, w którym osoba nie jest w stanie osiągnąć orgazmu, mimo starań i stymulacji. To dość częsta trudność seksualna, która może wynikać z różnych przyczyn, takich jak stres, lęk, zmęczenie lub nieodpowiednia komunikacja z partnerem. Warto pamiętać, że anorgazmia jest problemem, który można rozwiązać, często poprzez terapię seksualną i zmiany w stylu życia.

B. Przedwczesny wytrysk a satysfakcja seksualna

Przedwczesny wytrysk, czyli ejakulacja zbyt wcześnie podczas stosunku, może wpłynąć na satysfakcję seksualną zarówno mężczyzn, jak i ich partnerów. Istnieją różne techniki i metody, które mogą pomóc w kontrolowaniu ejakulacji i przedłużeniu czasu trwania stosunku. Warto także rozmawiać z partnerem na ten temat i działać razem nad poprawą doświadczenia seksualnego.

C. Orgazm multipleks

Orgazm multipleks to stan, w którym osoba doświadcza wielokrotnych orgazmów podczas jednej sesji seksualnej. To wyjątkowo intensywne doświadczenie, które nie jest dla każdego, ale może być osiągnięte dzięki odpowiedniej stymulacji i skupieniu. Warto eksperymentować, aby dowiedzieć się, czy taki rodzaj orgazmu odpowiada.

Przeciwwskazania i konsultacja z ekspertem

A. Kiedy powinno się szukać pomocy specjalisty?

Jeśli doświadczasz trudności z osiągnięciem orgazmu lub innymi problemami seksualnymi, nie krępuj się szukać pomocy specjalisty. Seksuolog jest ekspertem w dziedzinie zdrowia seksualnego i może pomóc w rozwiązaniu problemów, oferując wsparcie emocjonalne i terapie seksualne. Nie ma powodu, aby cierpieć w milczeniu, gdy istnieją dostępne narzędzia, które mogą poprawić jakość życia seksualnego.

B. Rola seksuologa w osiąganiu orgazmu

Seksuolog to specjalista, który może pomóc w zrozumieniu i rozwiązaniu problemów związanych z orgazmem. Pracując z seksuologiem, można dowiedzieć się więcej na temat swojej seksualności, rozważyć przyczyny trudności i opracować strategie, które pomogą osiągnąć satysfakcjonujący orgazm. Terapia seksualna jest bezpiecznym i skutecznym sposobem radzenia sobie z problemami seksualnymi.

C. Rozważenie terapii seksualnej

Terapia seksualna może być skutecznym narzędziem w osiągnięciu pełniejszej satysfakcji seksualnej. Jej celem jest zrozumienie przyczyn problemów seksualnych, nauka komunikacji w związku oraz wypracowanie konkretnych strategii, które pomogą osiągnąć orgazm. Terapia seksualna jest pouczająca i może pomóc w zrozumieniu własnej seksualności.

Warto pamiętać, że nie ma nic złego w szukaniu pomocy u specjalisty, jeśli napotykasz trudności z osiągnięciem orgazmu. W ostatniej części tego artykułu omówimy kwestie związane z bezpieczeństwem i higieną seksualną, mity i fakty na temat orgazmu, a także podsumujemy kluczowe informacje.

Bezpieczeństwo i higiena seksualna

A. Zabezpieczenie przed chorobami przenoszonymi drogą płciową

Bezpieczeństwo seksualne jest niezwykle ważne dla zdrowia seksualnego. Używanie prezerwatyw i innych środków antykoncepcyjnych jest kluczowe w zapobieganiu chorobom przenoszonym drogą płciową oraz niechcianym ciążom. Pamiętaj o regularnych badaniach ginekologicznych i testach na choroby przenoszone drogą płciową, aby zadbać o swoje zdrowie seksualne.

B. Higiena intymna

Higiena intymna jest istotna zarówno dla zdrowia, jak i komfortu seksualnego. Regularna higiena okolic genitalnych pomaga uniknąć infekcji i nieprzyjemnych zapachów. Staraj się używać łagodnych środków myjących, unikaj nadmiernego mycia i dbaj o higienę zarówno przed, jak i po zbliżeniu seksualnym.

C. Ważność zgody i granic

Ostatnią, ale nie mniej ważną kwestią jest zachowanie pełnej zgody i szanowanie granic partnera. Każda aktywność seksualna powinna być dobrowolna i komfortowa dla obu stron. Zrozumienie i szanowanie granic to kluczowy element zdrowych i satysfakcjonujących relacji seksualnych.

Podsumowanie

Osiągnięcie orgazmu to istotny aspekt zdrowej seksualności, który można osiągnąć poprzez zrozumienie zarówno fizjologicznych, jak i psychologicznych aspektów. Kluczem do sukcesu jest eksperymentowanie, otwarta komunikacja z partnerem i ewentualnie konsultacja z seksuologiem w przypadku trudności.

Warto pamiętać, że satysfakcja seksualna ma pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne i emocjonalne, a także na jakość relacji. Dbając o swoją seksualność, dbamy jednocześnie o swoje ogólne dobre samopoczucie.

sobota, 30 września 2023

Jak to jest uprawiać seks grupowy?

Jak to jest uprawiać seks grupowy?

Seks grupowy to jedna z wielu form intymności, która może być eksplorowana przez dorosłe osoby, które czują się do tego gotowe. Dla niektórych jest to fascynujące doświadczenie, które może zbliżyć ludzi i wzbogacić życie seksualne. Jednak aby zrozumieć tę praktykę z punktu widzenia kobiety, która ją doświadczyła, musimy zbadać zarówno jej plusy, jak i minusy.

Jak to jest uprawiać seks grupowy?

Plusy Seksu Grupowego

Rozbudzanie Fantazji i Eksploracja Seksualna: Dla wielu osób seks grupowy jest sposobem na rozszerzenie swojego horyzontu seksualnego i eksplorację nowych fantazji. Może to być szansa na odkrycie, co sprawia przyjemność i co wywołuje podniecenie.

Wzmacnianie Relacji: W przypadku, gdy seks grupowy jest praktykowany w ramach związku, może on wzmocnić więź między partnerami. Wspólne przeżycia mogą zbliżyć ludzi i pomóc zrozumieć swoje potrzeby oraz granice.

Nowe opowiadanie:

Lizał Spermę Mojego Ex po Tym jak Uprawiałam z Nim Seks - Rogacz idealny | Cuckold

Nowe Doświadczenia: Dla wielu osób ważne jest doświadczanie różnych form intymności i seks grupowy może być jednym z tych doświadczeń. Otwartość na nowe przygody może pomóc w odkrywaniu siebie i swojego ciała.

Minusy Seksu Grupowego

Zarządzanie Emocjami: Seks grupowy może być emocjonalnie intensywnym doświadczeniem, które wymaga umiejętności zarządzania emocjami. Może się pojawić zazdrość, niepewność czy obawa, co może skomplikować sytuację.

Bezpieczeństwo i Zdrowie: Przy seksie grupowym istnieje ryzyko związanego z bezpieczeństwem i zdrowiem, takie jak ryzyko zakażenia chorobami przenoszonymi drogą płciową (STDs). Dlatego ważne jest stosowanie prezerwatyw i regularne badania zdrowia seksualnego.

Akceptacja i Wybór: Nie każda osoba jest gotowa na seks grupowy, i to jest zupełnie zrozumiałe. Ważne jest, aby podjąć tę decyzję dobrowolnie i zrozumieć, że nie każdy będzie zainteresowany taką formą intymności.

Warto podkreślić, że każda osoba ma prawo do własnych preferencji i wyborów seksualnych. Seks grupowy, podobnie jak inne formy intymności, powinien być praktykowany z szacunkiem dla wszystkich zaangażowanych osób i z zachowaniem odpowiednich środków ostrożności.

Jak przygotować się do seksu grupowego?

Rozważ swoje motywacje: Zanim zdecydujesz się na seks grupowy, zastanów się, dlaczego chciałbyś tego doświadczyć. Upewnij się, że jest to coś, co naprawdę chcesz, a nie wynik presji społecznej lub partnera.

Komunikacja z partnerem lub partnerami: Jeśli jesteś w związku, ważne jest, aby otwarcie rozmawiać z partnerem o swoich uczuciach, granicach i oczekiwaniach. To może pomóc w uniknięciu konfliktów i zrozumieniu, co obie strony chcą osiągnąć.

Znajomość granic i zasad: Zdefiniujcie granice i zasady, które będą obowiązywać podczas seksu grupowego. To może obejmować kwestie takie jak używanie prezerwatyw, wybór partnerów czy ustalanie sygnałów stopu.

Badanie zdrowia seksualnego: Przed przystąpieniem do seksu grupowego warto wykonać badania zdrowia seksualnego i upewnić się, że wszyscy uczestnicy są wolni od chorób przenoszonych drogą płciową.

Zaplanuj spotkanie w odpowiednim miejscu: Jeśli planujecie seks grupowy z osobami spoza swojego związku, wybierzcie odpowiednie, bezpieczne miejsce, które pozwoli na komfort i prywatność.

Jakie są zasady bezpieczeństwa przy seksie grupowym?

Używanie prezerwatyw: To podstawa bezpieczeństwa seksualnego. Każdy uczestnik powinien używać prezerwatyw, nawet w sytuacji, gdy wszyscy partnerzy są zdrowi.

Regularne badania zdrowia seksualnego: Regularne testy na choroby przenoszone drogą płciową to ważna część dbania o bezpieczeństwo w przypadku seksu grupowego.

Zachowanie higieny: Dbaj o odpowiednią higienę osobistą, zarówno przed, jak i po seksie grupowym, aby zmniejszyć ryzyko infekcji.

Komunikacja: W trakcie aktywności seksualnej zwracaj uwagę na wyraźną komunikację między partnerami. Warto stosować sygnały stopu, jeśli ktoś czuje się nieswojo.

Odpowiednie przygotowanie: Upewnij się, że masz odpowiednie środki antykoncepcyjne, jeśli to konieczne, i że masz dostęp do środków zapobiegających zakażeniom, takich jak prezerwatywy.

Jak rozmawiać z partnerem o seksie grupowym?

Otwarta i uczciwa komunikacja: Rozmawiaj z partnerem w sposób otwarty i uczciwy. Wyraź swoje uczucia, myśli i potrzeby bez osądzania czy krytyki.

Słuchaj uważnie: Daj partnerowi szansę wyrazić swoje opinie i uczucia. Warto zrozumieć, że obie strony mogą mieć różne reakcje na ten pomysł.

Zrozumienie granic: Rozmawiajcie o swoich granicach i zasadach, które obowiązują podczas seksu grupowego. Ważne jest, abyście oboje byli na tym samym etapie i mieli jasność co do tego, czego oczekujecie.

Zrozumienie konsekwencji: Zastanówcie się, jakie mogą być konsekwencje seksu grupowego dla waszego związku i przemyślcie, czy jesteście gotowi na te wyzwania.

Jakie są doświadczenia innych osób z seksu grupowego?

Doświadczenia związane z seksualnością są bardzo osobiste i różnią się od osoby do osoby. Nie ma jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie, ponieważ to, co dla jednej osoby jest pozytywnym doświadczeniem, może być dla innej negatywne.

Warto jednak słuchać doświadczeń innych i uczyć się na ich przykładzie. Przeczytaj historie innych osób, uczestniczących w seksie grupowym, na forach internetowych lub w książkach, aby lepiej zrozumieć, jakie mogą być różne perspektywy i wyzwania związane z tą praktyką. Jednak pamiętaj, że twoje własne doświadczenia mogą być zupełnie inne, dlatego ważne jest, aby podejść do tego tematu z otwartym umysłem i zrozumieniem dla swoich własnych potrzeb i granic.

poniedziałek, 25 września 2023

Czy sex jest ważny w związku?

Czy sex jest ważny w związku?

Czy sex jest ważny w związku?

Odpowiedź brzmi: tak, zdecydowanie. Seks to nie tylko fizyczna potrzeba, ale również istotny składnik udanego i satysfakcjonującego związku. Nie można bagatelizować jego roli ani ignorować wpływu, jaki ma on na naszą relację z partnerem. Jednakże, warto podkreślić, że seks to przede wszystkim zabawa, a nie powinien być traktowany zbyt poważnie. Dlaczego?

Nowe opowiadanie:

Lizał Spermę Mojego Ex po Tym jak Uprawiałam z Nim Seks - Rogacz idealny | Cuckold

Seks to podstawa intymności

Seks stanowi jedno z najważniejszych narzędzi budowania intymności w związku. To moment, kiedy partnerzy mogą oddać się sobie w pełni, zarówno emocjonalnie, jak i fizycznie. Dla wielu osób jest to moment, w którym czują się najbliżej swojego partnera, mogą wyrazić swoją miłość i połączyć się na głębszym poziomie. Seks pozwala na przełamywanie barier, budowanie więzi emocjonalnej i odkrywanie siebie nawzajem.

Seks to sposób na relaks

Seks nie tylko buduje więź między partnerami, ale także działa jako doskonały sposób na relaks. Aktywność fizyczna i wydzielające się podczas seksu endorfiny pomagają redukować stres i poprawiają nastrój. Dla wielu osób jest to sposób na oderwanie się od codziennych problemów i zanurzenie się w chwili przyjemności. Seks może być także naturalnym lekiem na bezsenność, pomagając w lepszym zasypianiu.

Seks to eksperymenty i odkrywanie

Warto zaznaczyć, że seks to nie tylko rutynowe akty miłosne, ale także szansa na eksperymentowanie i odkrywanie nowych aspektów swojej seksualności. Każdy związek jest unikalny, podobnie jak jego uczestnicy, dlatego warto być otwartym na nowe doznania i próbowanie różnych rzeczy. Eksperymentowanie w sypialni może przynosić wiele radości i wzmacniać więź między partnerami. Nie ma jednego "prawidłowego" sposobu na seks, więc nie trzeba bać się zmian i nowości.

Seks to rozmowa

Seks jest również formą komunikacji między partnerami. To sposób na wyrażanie swoich pragnień, potrzeb i uczuć. Ważne jest, aby w związku otwarcie rozmawiać o seksie, dzielić się swoimi fantazjami i słuchać partnera. Komunikacja w sypialni może pomóc w zrozumieniu siebie nawzajem i dostosowaniu się do zmieniających się potrzeb. Nie można zakładać, że partner będzie wiedział, czego potrzebujesz bez jasnej i szczerej rozmowy na ten temat.

Seks to element równowagi

Warto zaznaczyć, że w związku seks nie jest jedynym ważnym elementem, ale stanowi istotną część równowagi. Każdy związek opiera się na wielu składnikach, takich jak zaufanie, komunikacja, przyjaźń, wspólne cele czy zainteresowania. Jednak seksualność i intymność są również kluczowymi aspektami, które utrzymują ogólną harmonię w związku. Brak zainteresowania seksualnym życiem może prowadzić do frustracji i niezadowolenia, co z kolei może wpłynąć na inne sfery relacji.

Podsumowanie

Seks jest ważny w związku, ale nie powinien być traktowany zbyt poważnie. To przede wszystkim zabawa, sposób na budowanie intymności, relaks i eksperymentowanie. Otwartość na nowe doznania, komunikacja i dbanie o równowagę między różnymi aspektami związku to klucz do satysfakcjonującego życia seksualnego i udanej relacji. Dlatego warto pielęgnować swoją seksualność i być otwartym na przyjemności, jakie może przynieść wspólne eksplorowanie sypialni.

poniedziałek, 23 stycznia 2023

Moja narzeczona zdradziła mnie w aucie z obcym mężczyzną z sex portalu

Szczerze mówiąc rzadko urozmaicamy sobie seks w taki sposób, ale bywa, że razem z Martyną korzystamy z niecodziennych rozwiązań. Jak próbuje się wszystkiego - od seksu czy zdrady z obcymi mężczyznami, trójkątów, seksu w miejscach publicznych z facetami z imprez, kolegami, znajomymi i tak dalej, to w pewnym momencie brakuje już bodźców.

Moja narzeczona zdradziła mnie w aucie z obcym mężczyzną z sex portalu


Tym razem postanowiliśmy spróbować zabawy z kimś z portalu randkowego - zdecydowaliśmy się na Erodate ze względu na to, że zagląda tam naprawdę sporo osób, w tym Panowie, z którymi się spotkaliśmy w realnym świecie (ale nie przez portal erotyczny) i wydawało nam się, że to jeden z tych portali randkowych, które nastawione są bardziej na realne spotkania niż wstawianie zdjęć czy sex kamerki.


Założyłem Martynie konto, przesłałam zdjęcia, oczywiście dla większej pikanterii nie wspominając o tym, że stanowimy parę cuckold i po zaledwie kilkudziesięciu godzinach miałem już masę powiadomień. Oczywiście nie odpisywałem na te wiadomości - zostawiłem to partnerce, przy okazji pieszcząc ją językiem i delektując się wymianą zdań z obcymi mężczyznami w mojej obecności. Mimo, że wiele już w życiu widziałem, to nadal takie delikatniejsze formy zdrady powodują ciarki na moim ciele i sprawiają, że mi staje.

Minetka z pewnością robi robotę, choć nie jestem pewien czy Martyna zrobiła się tak mokra ze względu na nią, czy ze względu na te rozmowy i dziesiątki wiadomości z kutasami w załącznikach - często większymi niż mój własny.

Tak czy inaczej, nie minęły dwie godziny i Martyna była już w totalnie innym nastroju niż po przebudzeniu - zdecydowanie napalona i nastawiona na szybkie spotkanie. Nie trzeba było jej długo namawiać - w zasadzie to sama podjęła decyzje i wybrała potencjalną ofiarę.

Była 13:40, gdy staliśmy na parkingu przy kościele w lokalnej miejscowości na obrzeżach miasta. Martyna lekko się stresowała, ale wyglądało na to, że wszystko idzie po naszej myśli, bo facet potwierdził swoją obecność w apce, pisząc że będzie za 5 minut. Wydawał się ogarnięty, bo niemal od razu trafił - a jechał przecież przeszło 100 kilometrów. Po otrzymaniu wiadomości, schowałem się za jednym z aut tak, by mężczyzna niczego się nie domyślił. Chwilę później podjechał samochód, a Martyna wyszła z auta i poprawiła krótką, czarną spódniczkę.

Tego popołudnia wybrała się wyjątkowo wyzywająco, bo nie umawialiśmy się w miejscu publicznym - wiedziała, że będzie musiała jedynie przejść tych kilka metrów z jednego auta do drugiego. Miała na sobie nowe, czarne pończochy i czerwoną bluzkę, a do tego szpilki i uwierzcie - wyglądała niesamowicie.

Nieznajomy wjechał na parking i uchylił drzwi auta, a ja podekscytowany obserwowałem ukochaną, wiedząc, co nastąpi za chwilę. W tym samym momencie przemknąłem między rzędami samochodów i zaszyłem się w naszym, czekając aż ruszą z miejsca.

Jechaliśmy dobrych 15 minut aż dotarliśmy na łąki w pobliżu jakiegoś zagajnika - jak się potem dowiedziałem od Martyny, właśnie w to miejsce chodziła ze swoim ex w drodze powrotnej ze szkoły. Zająłem pozycję po drugiej stronie zagajnika, tak bym jednocześnie wciąż miał okazję obserwować sytuację. Zaczęli od razu - ukochana powiedziała, że to dlatego, że w drodze nie kleiła im się za bardzo gadka, a facet wydawał się spięty i małomówny. Najpierw pocałunek - trwało to około dwóch minut. Całowali się z języczkiem, a nieznajomy pocierał ręką jej udo tylko przez krótką chwilę - doradzałem, by Martyna zaczęła od lodzika, więc szybko usadowili się wygodnie na przednich siedzeniach, a ona z pokorą pochyliła się nad jego sterczącym kutasem. Trwało to może ze trzy minuty - widać, że facet był napalony, ale podobało mi się to, że nie był natarczywy. Nie naciskał. Oparł się wygodnie i czekał aż Martyna skończy robotę, a po wszystkim doszedł jej w ustach. Podszedłem bliżej, chowając się za jednym z drzew i przyglądałem się biegowi zdarzeń z pierwszego miejsca.

Moja narzeczona jeszcze przez dłuższą chwilę gładziła jego kutasa językiem, upewniając się, że nic się nie zmarnuje. Potem przypomniała mu, że obiecał zająć się także jej cipką. Palcówka nie trwała długo - wygląda na to, że Martyna nie mogła już wysiedzieć na miejscu i szybko przesunęła się na bok tak, by mężczyzna mógł bez problemu zsunąć z jej tyłka czarne stringi. Nawet z tej odległości nie byłem w stanie nie zachwycać się jej kształtami - ten tyłek w dalszym ciągu robił na mnie ogromne wrażenie. Tym razem nie cieszyłem się jednak tym widokiem za długo.

Martyna raz jeszcze wzięła go w usta, by przygotować go do akcji i raz jeszcze wypięła się posłusznie, czekając aż w nią wejdzie. Ja także czekałem, pocierając dłonią rozporek. Robiło się zimno, ale mi to nie przeszkadzało - byłem już rozgrzany. Pewnie nie tak, jak oni.

Wszedł w nią delikatnie i bez przekonania - to akurat w porządku, bo wiedziałem, że ma na względzie jej komfort. Posuwał ją powoli, ale nie robił żadnych przystanków, co na pewno pozytywnie wpływało na jej doznania. Wiedziałem, że była już mokra, bo z samochodu zaczęły dobiegać ciche pojękiwania. W miarę jak ją ruchał na pieska, pojękiwania stawały się coraz głośniejsze, a Martyna dawała mu wyraźny sygnał, że jest jej dobrze. Mężczyzna wyczuł, że moja ukochana odczuwa niemniejszą przyjemność i wyraźnie przyśpieszył, co wywołało lawinę głośnych jęków, które słychać było najprawdopodobniej daleko od auta - miałem nadzieję, że nie przyciągnie to natarczywych obserwatorów. Na szczęście obyło się bez niespodzianek - miejsce rzeczywiście wydawało się dobre.

Nic dziwnego, że Martyna tak chętnie przychodziła tu na ruchanie z byłym w czasach szkolnych - pewnie nikt tędy nie przechodził, skoro nawet teraz jest tu tak pusto. Facet był coraz bliżej, choć najwyraźniej zależało mu na tym, by wytrzymać jak najdłużej. Przyśpieszał, rżnął i posuwał ją ostro, następnie zwalniał na kilkadziesiąt sekund, by dać sobie czas i znowu ją dymał jak prawdziwy ogier.

Wiedziałem, że długo tak nie wytrzyma. Znowu przyśpieszył, a potem doszedł w gumce, z czego moja ukochana tym razem nie była zbyt zadowolona. Zsunęła się z kutasa i wciągnęła z powrotem majtki na swoją krągłą dupę - po udach ściekały jej soki w doł aż do samych pończoch. Obyło się bez niespodzianek - nieznajomy odwiózł ją na parking i zapytał o numer. Oczywiście go nie podała - to że mógł poruchać nie znaczy, że moja Martynka od razu rzuci mu się na szyję i mnie zostawi. Ruszyłem chwilę po tym, jak odjechali i niepostrzeżenie podjechałem po nią na parking.

Włosy miała lepkie od potu, a niżej... nie omieszkała położyć mojej dłoni na mokrych udach i obolałej cipce. Pachniała seksem. Wiedziała, że to uwielbiam. Randki na seks portalach też bywają niezłe.

poniedziałek, 9 stycznia 2023

Najlepsza gra erotyczna porno dla dorosłych - VR/3D - kup najlepszy seks w swoim życiu!

Jeżeli interesują Cię gry erotyczne dla dorosłych, do tego w 3D, to jesteś we właściwym miejscu. Jeśli masz wątpliwości, to mimo wszystko przeczytaj ten wpis, bo jako dorosła osoba (do tego kobieta) także nie przepadam za tego typu rozrywką. Szczególnie biorąc pod uwagę, że na co dzień bawię się dużo bardziej hardkorowo.

Najlepsza gra erotyczna porno dla dorosłych - VR/3D - najlepszy seks w Twoim życiu!


Nie kręcą mnie gry erotyczne i wirtualne zabawy np. wysyłanie sobie nagich zdjęć i tym podobne - tak właśnie myślałam i prawdopodobnie myślisz w podobny sposób. Zmieniłam zdanie, gdy po raz pierwszy zagrałam w 3D Fuck Dolls - jest to gra erotyczna dla dorosłych, która przenosi wszystko na zupełnie inny poziom i jednocześnie gwarantuje emocjonującą i podniecającą seks rozgrywkę na długie samotne wieczory. Oczywiście nie tylko - polecam ją także parom, które chciałyby w ten sposób urozmaicić sobie życie erotyczne - 3D Fuck Dolls podnieca dużo bardziej niż zwykłe oglądanie porno czy zdjęć w Internecie, a więc na pewno warto zagrać i się o tym przekonać.

>> ZAGRAJ W 3D FUCK DOLLS <<

3D Fuck Dolls to rzecz jasna gra porno, w której możemy ruchać, posuwać, pieprzyć w różnych konfiguracjach i pozycjach - mamy tutaj seks analny, oralny, seks grupowy, trójkąty, czworokąty, seks przy użyciu zabawek, BDSM, cuckold i wszystko, czego duża zapragnie. Także i czarnoskórych Panów z dużymi kutasami. Co jednak czyni rozgrywkę tak niesamowitą? Przede wszystkim mnóstwo lokacji, dzięki którym macie możliwość uprawiania takiego seksu, jaki rzeczywiście kręci Was najbardziej. Jest to erotyczna gra dla dorosłych, która zapewnia zupełnie inne doznania niż konkurencyjne tytuły za sprawą bardzo realistycznej grafiki, dzięki której ma się wrażenie, że wszystko, co dzieje się na ekranie tej gry erotycznej jest rzeczywistością.

Najlepsza gra erotyczna porno dla dorosłych - VR/3D - najlepszy seks w Twoim życiu!
Najlepsza gra erotyczna porno dla dorosłych - VR/3D - najlepszy seks w Twoim życiu!

Najlepsza gra erotyczna porno dla dorosłych - VR/3D - najlepszy seks w Twoim życiu!

Serdecznie polecam Wam wypróbować 3D Fuck Dolls, jeśli kochacie seks gry dla dwojga (dla samotnych także), ponieważ jest to najlepsza taka gra o seksie na rynku. Oczywiście zostawiam Wam link tak, byście mogli zdecydować czy warto w nią zagrać, czy też nie, natomiast w podjęciu decyzji z pewnością pomogą Wam screeny z samej seks rozgrywki w 3D Fuck Dolls. Najlepsza gra erotyczna? Według mnie tak! Gram w nią już dobrych kilka miesięcy i nadal mam, co robić :) A wiecie co jest tutaj najlepsze? Jeśli posiadacie lub kupicie okulary VR, to nie będziecie musieli ruchać za pomocą gamepada czy klawiatury i myszki - dopiero wtedy docenicie zaledy 3D Fuck Dolls, bo za pomocą okularów VR wnikniecie w sam środek akcji tej niesamowitej gry erotycznej - gwarantuję, że 3 minuty takiej rozrywki, a Wy dojdziecie bez dotykania.

Jeżeli graliście wcześniej w gry erotyczne i Wam się podobało, to 3D Fuck Dolls przenosi wirtualny seks na zupełnie inny poziom - przekonajcie się sami! Link do gry poniżej :)

>> ZAGRAJ W 3D FUCK DOLLS <<

wtorek, 3 stycznia 2023

Dziewczyna zdradziła mnie z chłopakiem przyjaciółki na moich oczach - było cudownie!

To było niewinne, koleżeńskie spotkanie z zaprzyjaźnioną parą, z którą znaliśmy się od dobrych kilku lat - jeszcze z czasów szkoły. Naturalnie nie wiedzieli nic na temat cuckold, nie wiedzieli także o specyfice naszej relacji. Utrzymywaliśmy kontakt, dogadywaliśmy się, więc mniej więcej raz na pół roku wychodziliśmy razem do klubu albo umawialiśmy się na Netflixa w domowym zaciszu.

Po pierwsze, nigdy nie poruszaliśmy tematu cuckold - wiedzieliśmy, że Kamil i Patrycja to zwyczajna para, jakich wiele i nie do końca chcieliśmy dzielić się tak osobistymi preferencjami z osobami spoza tego świata. Także przed znajomymi niezwiązanymi ze zdradą kontrolowaną, staraliśmy się udawać, że niczym nie różnimy się od każdej innej pary. W zasadzie tak jest - co w łóżku, to w łóżku, ale w gruncie rzeczy jesteśmy przecież normalnymi ludźmi i robimy to, co Wy.

Dziewczyna zdradziła mnie z chłopakiem przyjaciółki na moich oczach - było cudownie!


Sytuacja miała miejsce podczas jednego z takich właśnie "netflixowych" wieczorów - chipsy, piwko i te sprawy. Było to kilka tygodni temu i zbliżały się święta, więc nastrój był bardzo przyjemny, wręcz przytulny - sprzyjający zbliżeniom. Siedzieliśmy w czwórkę na kanapie i oglądaliśmy jakiś film akcji, co niewątpliwie można uznać za triumf męskiej części tego towarzystwa nad płcią piękną, natomiast babki, jak to babki - nie do końca były zainteresowane filmem i powoli zaczynały kombinować.


Patrycja drażniła Kamila łaskotaniem, Martyna sączyła piwo i znaczyła kanapę okruchami, co cholernie mnie irytowało. Siedzieliśmy tak przez dobre czterdzieści minut - pod ogromnym kocem "premium", z którego byłem dumny. Był solidny, ciepły i wystarczająco duży, by facet docenił taki zakup, uznając go za przemyślany. To już kolejny mój przedświąteczny triumf.

Tak czy inaczej, Martyna szybko poradziła sobie z chipsami, zaczęła marudzić i przeszkadzać, co po kilku minutach zaczęło mi się w sumie podobać. No, właściwie raczej wtedy, gdy przesunęła dłoń znad mojego pępka w okolice rozporka. Pięć minut masowania przez spodnie i człowiek zaczyna mieć wątpliwości czy chce czegoś więcej, czy lepiej nic nie mówić i relaksować się masażem aż do końca filmowego seansu.

Tak czy inaczej Martyna nie należy do cierpliwych kobiet. Szybko rozpięła guzik i wsunęła rękę w moje świąteczne bokserki. Kamil i Patrycja wpatrywali się w ekran, wyraźnie zainteresowani poczynaniami głównego bohatera, więc wykorzystaliśmy tę okazję, by delikatnie zsunąć moje majtki. Martyna włożyła obie dłonie pod koc - jedną chwyciła moje twarde jak orzechy jądra, drugą pewnie złapała za sterczącego na baczność kutasa, starając się poruszać nim możliwie najciszej i najdelikatniej jak się da.

Nie minęło pięć minut, a byłem już solidnie napalony.

- A może... - wyszeptałem, spoglądając w stronę Kamila.

Nie musiałem tłumaczyć. Martyna przytuliła się do mnie, udając że zasypia i przeciągnęła dłonią po moim kutasie, by ostatecznie zacumować koniuszkami palców na udzie znajomego. Kamil spojrzał na nas pytającym i nieco przestraszonym wzrokiem - był wyraźnie spanikowany i chyba nie do końca wiedział jak zareagować, by Patrycja tego nie zauważyła. Spodobało mu się, to nie ulega wątpliwości, bo Martyna opowiadała, że momentalnie zrobił się sztywny - chyba dlatego nie oponował. A może po prostu bał się reakcji Patrycji. Fakt faktem, postanowił dać się wypieścić mojej dziewczynie i nie odzywał się słowem, gdy ta wpychała rękę w majtki. Trwało to długo - może z 15 minut - towarzyszące zabawie uczucie niepewności sprawiało, że wszystko to wydawało się fajniejsze niż w rzeczywistości.

Postanowiłem pójść po przekąski, by zająć czymś Patrycję. Wróciłem z wegańskimi koreczkami, które idealnie trafiały w jej gust. Plan był prosty - zagadać czymś, rozpocząć rozmowę, nawiązać kontakt i odwrócić jej uwagę od reszty. Martyna oczywiście czytała ze mnie jak z nut i jak tylko zacząłem rozmawiać z Patrycją, przyśpieszyła zdecydowanie, co ostatecznie - jak się dowiedziałem - doprowadziło Kamila do spustu.

Miało to miejsce w momencie, gdy zabrałem Patrycję do kuchni pod pretekstem pomocy w przygotowaniu drinków. Nie zdążyliśmy dobrze wejść do kuchni, a moja ukochana już miała go w gardle. Kamil wygiął się i naprężył, by dojść jej w ustach, czego niestety już nie miałem okazji zobaczyć, ale gwarantuję - Martyna na pewno wyssała go do ostatniej kropli.

Wróciliśmy po niecałych pięciu minutach. Kamil i Martyna wrócili do oglądania filmu, udając, że nic się nie stało. Pierwsze, co zrobiłem, to pocałowałem ją w usta, wiedząc, co przed chwilą zrobiła. Odwdzięczyła mi się uśmiechem, Kamil natomiast nadal wydawał się nieco przestraszony. Tym sposobem - nieco milczący - dotrwaliśmy do końca seansu.

Ale to nie wszystko.
Wypiliśmy odrobinę za dużo. Znajomi postanowili zostać u nas na noc, a ja doskonale wiedziałem, że pociągniemy ten wątek dalej - idealna okazja do tego, by pójść na całość. Oboje byliśmy rozochoceni tym lodzikiem - byłem pewien, że Kamil także. Prosta sprawa - teraz już z górki.

Pod wieczór byliśmy już nieźle wstawieni. Z trudem obejrzeliśmy kolejny film, jednak ostatecznie się udało i męska część towarzystwa (czyli ja i Kamil) była zadowolona - no, prawie. Zarówno ja, jak i kolega, odczuwaliśmy niedosyt. Ów niedosyt z pewnością można było wyczytać z ust i spojrzeń Martyny. Patrycja z kolei wydawała się być całkowicie usatysfakcjonowana i jednocześnie nieświadoma tego, co zaszło między jej partnerem i koleżanką.

Po seansie przyszedł czas na kąpiel i tutaj oczywiście wszystko mieliśmy już zaplanowane od początku do końca. Najpierw Martyna, potem Patrycja, na końcu Kamil i ja. Moja wybranka oczywiście zmarnowała najwięcej czasu, choć jeśli chodzi o kolejność, to nie była ona przypadkowa. Martyna odświeżyła się jako pierwsza, by nie musieć robić tego po zabawie (miałem w tym swój interes). Patrycja jako druga, by Kamil został sam na sam z moją ukochaną i zatarł pozostałe ślady porządnym prysznicem. I oczywiście ja na końcu, by niczego nie przegapić.

Wszystko szło po naszej myśli. Martyna wyszła z łazienki i jak tylko zamieniła się z Patrycją, ponagliliśmy Kamila, by jak najszybciej poszedł z moją myszką do pokoju gościnnego. Akurat w tym wypadku nasz wspólny znajomy nie miał zbyt wiele do gadania - Martyna była już obeznana w temacie i wiedziała jak sobie z takimi radzić. Chwyciła go za rękę, zrzuciła ręcznik na podłogę i oparła się o blat stołu, pochylając mocno do przodu i wypinając tyłek. Przygryzła wargi, odgarnęła włosy i uniosła lewą nogę do góry, zarzucając koledze swoje krągłe i mokre udo na przedramię.

- Dawaj - szepnęła - wejdź we mnie

To była szybka akcja. Kamil był gotowy, zanim w ogóle cokolwiek zdecydował. Zsunął spodnie do samych kostek i bez jakiejkolwiek gry wstępnej włożył mokrego kutasa w Martynę po same jaja. Adrenalina była niesamowita - co prawda przymknęliśmy drzwi do pokoju, ale wciąż istniało ryzyko, że jak Patrycja skończy się kąpać, to nasze zaskoczone twarze zdradzą to, co się tu działo. Na szczęście nic takiego nie miało miejsca. Z zaciekawieniem wpatrywałem się jak znajomy posuwa moją narzeczoną. Zaczął szybko, jakby bał się, że dziewczyna go nakryje - szybko jednak opadł z sił. To jednak nie przeszkadzało mojej ukochanej, która zwyczajnie uwielbiała, gdy jej kochankom jest dobrze - satysfakcjonowało ją to i podniecało. A także widok narzeczonego, który to obserwuje.

Kamil zwolnił, ale wyraźnie wkładał w to coraz więcej siły - także za moimi sugestiami. Lubiłem, gdy traktowali moją dziewczynę jak przedmiot - jak sukę do ruchania czy zbiornik na spermę, jak kto woli. Z przyjemnością patrzyłem jak wpycha go z całych sił i dociska twarz Martyny do blatu, a potem łapie za włosy i przyciąga do siebie, by skraść jej pocałunek. Przez chwilę sądziłem, że się w nią spuści, ale nie - oznajmił, że jest już blisko, a moja myszka momentalnie opadła na kolana i wzięła go do ust po raz drugi tego wieczoru. Przez chwilę bałem się, że nie zdąży i narobią mi bałaganu, ale na szczęście wszystko się udało - zaczął szczytować dokładnie w momencie zetknięcia się jej ust z koniuszkiem kutasa i wyssała niemal wszystko... no, za wyjątkiem pierwszej serii, która po skończonej zabawie spływała jej ospale po policzku.

Rzecz jasna nie przegapiłem tej chwili. Nie bez powodu prosiłem, by wykąpała się jako pierwsza. Przyciągnąłem ją do siebie na oczach Kamila, po czym uklęknąłem i wylizałem jej cipkę tak, jakby to było najlepsze, czego w życiu próbowałem. Przez chwilę umierała z rozkoszy - wiedziałem jak bardzo ją to podniecało; świadomość, że sprzątam po innym. Kamil stał w osłupieniu i odrobinę zmieszany, natomiast My nic sobie z tego nie robiliśmy - wstałem z kolan i przyciągnąłem ją do siebie, by następnie pocałować ukochaną w usta i zlizać resztki spermy z jej podbródka. Smakowało wybornie, choć starałem się tego nie okazywać. Pocałowałem ją raz jeszcze, a następnie dałem znać Kamilowi, by zatrzymał to wszystko dla siebie.

Gdy Patrycja wyszła z łazienki, My byliśmy już schłodzeni i spokojni, bo emocje też jakby opadły. Siedzieliśmy na kanapie i popijaliśmy piwko, tymczasem Kamil szybko przemknął z pokoju gościnnego pod prysznic, by zmyć z siebie ostatnie dowody tego, co miało miejsce przed paroma minutami.

Potem już tylko dopiliśmy trunki i poszliśmy spać. W osobnych łóżkach i pokojach. A ja z rozkoszą spijałem z ukochaną zapach seksu - niemal do rana. Choć muszę przyznać - wytrzymałem ledwie godzinę. Musiałem poprawić. Martyna wydawała się być zadowolona.

Postanowiliśmy zostawić wszystko tak, jak jest i nie wspominać Patrycji. Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz. Czasami :)

środa, 10 sierpnia 2022

Dwaj koledzy ostro wyruchali moją dziewczynę na wieczorze kawalerskim

To było w zeszłą sobotę. Na jednym z portali natrafiliśmy na interesujące ogłoszenie i pomyśleliśmy, że warto spróbować. Często próbujemy nowych rzeczy - możecie to wywnioskować z naszych wpisów, jednak z tego typu sytuacjami nie mieliśmy do czynienia. Poniżej zamieszczam treść wpisu:

"Pięcioro zadbanych i kulturalnych facetów szuka Pani lub pary, chcącej umilić nam wieczór kawalerski i dotrzymać towarzystwa. Nie oczekujemy seksu -  w zupełności wystarczy nam odrobina bliskości i wspólna zabawa. Zwracamy za podróż".

Dwaj koledzy ostro wyruchali moją dziewczynę na wieczorze kawalerskim


Ogłoszenie niecodzienne, natomiast pomyśleliśmy z Martyną, że całkiem wiarygodne. Odezwaliśmy się do autora i podjęliśmy szybką decyzję o tym, że jedziemy. Wieczór był wyjątkowo nudny, toteż warto było się odrobinę zabawić. Umówiliśmy się w jednym z klubów, więc było względnie bezpiecznie, poza tym na takie okazje jestem przeważnie ubezpieczony - na wszelki wypadek. Martyna uznała, że jeśli towarzystwa nie przypadnie nam do gustu, to zawsze będziemy mogli napić się przy barze i wrócić.


Kawalerski miał miejsce w sąsiednim mieście oddalonym od nas o około 60 kilometrów, więc rzut beretem. Weszliśmy do klubu i rozejrzeliśmy się za Panami pasującymi do opisu. "Ekipa Pana młodego" - nie sposób było przeoczyć. Podeszliśmy do ich loży, po czym wyciągnęliśmy dłonie i przedstawiliśmy się całej grupie. Odetchnąłem z ulgą widząc, że faktycznie to kawalerski i w ogłoszeniu nie było żadnej ściemy.

Było to pięcioro młodych chłopaków - wyglądali na studentów. Jak się później dowiedzieliśmy, faktycznie nimi byli. Wieczór mijał całkiem przyjemnie. Zamówiliśmy sobie z Martyną drinki i piliśmy razem z całym towarzystwem, świetnie się bawiąc. Co jakiś czas moja ukochana była porywana do tańca i w zasadzie to wszystko. Wydawało mi się, że bycie w centrum uwagi bardzo jej odpowiada.

Mijały kolejne godziny i nie mogliśmy się do niczego przyczepić. Upijaliśmy się coraz bardziej, a atmosfera w powietrzu robiła się coraz luźniejsza, toteż chłopcy czuli się odrobinę pewniej niż na początku. Co jakiś czas któryś przesuwał dłonią po kolanku mojej ukochanej lub obejmował ją w pasie, ale nie przeszkadzało mi to tak długo, jak Martyna nie miała nic przeciwko. Zresztą nie byli wcale nachalni i równie ciepło traktowali również mnie.

Po kilku kolejnych drinkach atmosfera rozluźniła się jeszcze bardziej. Zamówiłem wódkę, którą sączyłem przez najbliższy kwadrans, rozmawiając z jednym z chłopaków, a Martyna szalała na parkiecie. Tym razem zdecydowanie dłużej - najwyraźniej jeden z nich przypadł jej do gustu, bo bawili się dobrych kilka piosenek. Widok był przyjemny, choć zazdrość stopniowo we mnie wzbierała - przy bardziej klimatycznych utworach ocierali się o siebie, jakby mnie tam nie było. Z zaciekawieniem obserwowałem rozwój sytuacji. W końcu Martyna zorientowała się, że się przyglądam i niemal natychmiast przylgnęła plecami do nieznajomego - ten objął ją w pasie i bez wyrzutu przesuwał palce po jej biuście, by za chwilę obejmować moją ukochaną w pasie i błądzić jeszcze niżej.

Widok był mega podniecający. Przejęty spoglądałem na jej czarną obcisłą sukienkę i krągłe, mokre od potu uda. Ich także nie pomijał. Widać było, że Martynie się to podobało. Nie trzeba było długo czekać aż podniecenie zrobiło swoje i przestała zwracać uwagę na to, gdzie ją obłapuje.

Czas jakby zwolnił, a ja nie odrywałem wzroku. Moja ukochana przylgnęła do niego całkowicie, pochylając się co jakiś czas do przodu i przesuwając półnagim tyłkiem po jego kroczu. Piosenki się zmieniały, choć - nie wiedzieć czemu - wszystkie idealnie wpisywały się w tego typu taniec. Pochylała się, ocierała o spodnie, kręciła przed nim pupą, a potem znów się do niego przyklejała i pozwalała dotykać wszędzie tam, gdzie sukienka miała swoje granice.

Po dwóch kwadransach byli już wyraźnie zmęczeni. Dopijałem właśnie wcześniej zamówioną butelkę, jednak Martyna skierowała się najpierw wraz z partnerem do baru po kolejne drinki. Obsługa była świetna. W kilka chwil znaleźli się w loży. Ukochana usiadła koło mnie i zaczęła sączyć drinka.

- Jak się bawisz? - zapytałem.
- Dobrze, dziękuję.

Spojrzałem na nią z zadowoleniem, a następnie, całując w policzek, dodałem:

- Nawet zauważyłem.

Objąłem ją, po czym drugą ręką sięgnąłem w okolice majtek. Nie byłem zaskoczony. Były kompletnie mokre i wiedziałem, co to oznacza - nieznajomy naprawdę przypadł jej do gustu. Jeżeli potrafił rozgrzać ją do tego stopnia, to nie dziwiło mnie, że tańczyli ze sobą tyle czasu. Poczuła na sobie mój dotyk i najwyraźniej domyśliła się, co sprawdzam, bo spojrzała na mnie oczami ośmiolatki, która przed chwilą stłukła zabytkowy wazon. Uśmiechnęła się czule, a następnie zawstydzona chwyciła za kieliszek.

Rozmawialiśmy dobrych kilka minut. Wszyscy świetnie się bawili. Nim się zorientowaliśmy, impreza dobiegła końca. DJ oznajmił, że jeszcze tylko parę utworów, więc Martyna podniosła się z miejsca, chwyciła za rękę swojego nowego kolegę i zaproponowała ostatni taniec.

- Idziesz? - zapytała drugiego chłopaka.

Przypomniało mi się, że miał na imię Łukasz. Spojrzałem na niego równie pytającym wzrokiem, co ona. Ten odstawił kieliszek, wstał z miejsca i ruszył na parkiet.

Tańczyli w trójkę przez kilka minut. Nim DJ postanowił zakończyć imprezę, wpatrywałem się w moją dziewczynę w towarzystwie dwóch Panów. Scenariusz był podobny do wcześniejszego - z tą różnicą, że tym razem bez zastanowienia przeszli do konkretów, a w miarę jak Kamil (ten facet, z którym tańczyła wcześniej) obmacywał ją wszędzie, gdzie się dało, ten drugi również coraz odważniej sobie poczynał. Wiedziałem, że jest podniecona jeszcze bardziej niż na początku. Jej włosy były mokre od potu - nawet nie chciałem myśleć, co działo się między jej nogami. Ostatnim, co zapamiętałem był widok jej nagich pośladków i wlepiających się w nie szczęśliwców, którzy zdążyli uchwycić ten moment. Kamil podciągnął czarną sukienkę mojej wybranki zupełnie nieświadomie - na tyle, że jej kształtny tyłek przykrywały jedynie delikatne, koronkowe stringi. Podobał mi się ten widok.

Kamil ścisnął je oburącz, a następnie przyciągnął Martynę do siebie i pocałował w usta. W tym samym momencie drugi kolega zbliżył się do niej i przylgnął ustami do karku. Kątem oka dostrzegłem przeszywający ją dreszcz - bez wątpienia nie była w stanie tam już dłużej ustać. Trwali tak przez kilkanaście sekund - z każdą chwilą całowali się coraz łapczywiej, a dłonie obu Panów błądziły po jej piersiach i cipce coraz śmielej. Zupełnie tak, jak sądziłem - nie wytrzymała długo. Chwyciła ich za ręce, a następnie skierowała się z powrotem w naszą stronę.

- Misiu, zbieramy się?
- No okej, telefon masz?
- Mam.
- Koniec imprezy, więc nic tu po nas - dodał Łukasz.
- To gdzie teraz? - zapytałem.
- Nie wiem, macie jakiś pomysł? - wtrąciła Martyna.
- Mamy apartament. Przenosimy melanż? - odpowiedział Kamil.
- A jesteśmy zaproszeni?
- Jasne.
- To zajrzymy na chwilkę - odparła, a następnie odwróciła się, by sprawdzić moją reakcję.

Towarzystwo odrobinę się wykruszyło. Jeden z chłopaków usiadł za kierownicą, Łukasz z przodu, natomiast ja, Martyna i Kamil postanowiliśmy wcisnąć się na tył.

- Daleko ten apartament? - wtrąciłem.
- Jakieś 10 minut drogi. Zależało nam na czymś w pobliżu klubu, żeby nie jeździć bez sensu - odpowiedział kierowca.
- To dobrze, bo średnio znamy miasto i nie chciałbym się zgubić w drodze powrotnej - odparłem.

Rzeczywiście. Kilka minut później byliśmy już na miejscu. Apartament był duży. Wystarczający, by pomieścić z 10 osób. Kierowca wykręcił jeszcze do monopolowego. Tym sposobem niecałe pół godziny później, siedzieliśmy i popijaliśmy już kolejne drinki. Wieczór mijał równie przyjemnie. Graliśmy na konsoli, a Kamil z Łukaszem niemal przyzwyczaili się już do tego, że Martyna jest niejako wspólną dziewczyną i na tym wieczorze kawalerskim zdecydowanie odgrywała tę rolę jak trzeba. O dziwo doskonale dogadywałem się z kierowcą, który wydawał się naprawdę spoko facetem - przynajmniej, jeśli chodzi o światopogląd.

Atmosfera robiła się coraz cięższa - alkohol uderzał do głowy jak nigdy. Zwolniliśmy tempo, by nie nabawić się bólu głowy, zanim wrócimy do domu. Martyna też piła już zdecydowanie mniej, co znaczyło, że zbliżała się do swojego limitu.

Kierowca zasnął przed telewizorem - melanż dobiegał końca. Tak sądziłem. Martyna ledwie kontaktowała, a raczej - wszystko na to wskazywało - nie chciało jej się ruszać. Poza tym radziła sobie nieźle. Alkohol najwyraźniej ją wymęczył. Pora także była dość późna. Zegary wskazywały prawie czwartą nad ranem. Kamil i Łukasz korzystali z okazji i robili z jej ciałem, co im się podobało. Ramiączko jej czarnej sukienki opadało bezwładnie, odsłaniając lewą pierś, którą Kamil całował i podgryzał od dobrych kilku minut. Drugi z chłopaków nie chciał być gorszy. Bez problemu rozchylił uda mojej narzeczonej, odgarnął majtki i wcisnął język w jej mokrą cipkę. Początkowo nie reagowała. Średnio ją to obchodziło, a może zwyczajnie potrzebowała czasu, by ta informacja do niej dotarła.

Kamil w dalszym ciągu pieścił biust Martyny, a Łukasz coraz intensywniej wylizywał soki z jej mokrych ud. Ja w dalszym ciągu popijałem drinki, nie odrywając wzroku od pozostałych. Postanowiłem nie interweniować - wiedziałem, że na trzeźwo również nie miałaby nic przeciwko. Byłem pewien, że za chwilę wróci do siebie. Póki co sączyłem dalej, przyglądając się zaangażowaniu, z jakim Łukasz wylizuje szparkę.

Ludzka fizjologia bywa okrutna. Parcie na pęcherz zmusiło mnie do przerwania obserwacji. Wróciłem po kilku minutach, odnosząc wrażenie, że i tak umknęło mi dość dużo. Martyna w półśnie całowała Kamila, wpychając mu język do ust. Chwilami nawet się na to nie wysilali, tylko lizali się poza nimi tak, jakby jakakolwiek estetyka przestała mieć znaczenie. Łukasz niestrudzenie wkładał w nią twardego kutasa, rozchylając rękoma jej uda do granic możliwości. Sukienka opadła zupełnie, odsłaniając obie piersi mojej ukochanej, natomiast jej dół sięgał teraz co najwyżej brzucha.

Zająłem miejsce w fotelu i z zainteresowaniem przyglądałem się temu, jak Łukasz raz za razem posuwa Martynę na moich oczach. Kamil zszedł na dalszy plan, choć ofiara nieco się rozbudziła i obejmując dłonią jego szyję, coraz intensywniej poruszała językiem. Z jej ust dobywały się ciche pojękiwania, co nakręcało mnie jeszcze bardziej. Co prawda skupiałem się na mokrym kutasie, który penetrował ją mocniej i mocniej, ale widok całującej się narzeczonej również przyprawiał mnie o niemałe dreszcze.

Martynie się podobało - lubiła pocałunki, a szczególnie te w trakcie porządnego rżnięcia. Nie trzeba było długo czekać aż sięgnęła dłonią w kierunku rozporka swojego ulubieńca. Nie przerywali pocałunków. Łukasz w dalszym ciągu brał ją na misjonarza, gdy ona - rozłożona na kanapie - trzepała Kamilowi coraz intensywniej aż w końcu nakazała mu klęknąć, by mogła poczuć go w ustach.

Panowie zmienili się chyba ze dwa razy. Przy drugiej próbie Łukasz nie wytrzymał i doszedł w Martyny ustach. Spojrzała na mnie i otworzyła buzię, nie chcąc, by cokolwiek z tego mi umknęło. Oblizała wargi, a następnie starła z podbródka resztkę spermy i połknęła całość, na dowód otwierając usta po raz kolejny. Chłopak musiał się zregenerować, toteż chwilowo skupiła się na Kamilu. Jęczała coraz głośniej, a ten posuwał coraz mocniej i mocniej. Kątem oka śledziłem jego mokrego kutasa i palce ukochanej, pieszczące łechtaczkę z należytą starannością.

Ukochana czerpała z tego wieczoru dużo przyjemności - widziałem to w jej oczach. Cały czas wpatrywaliśmy się w siebie, a ona wczuwała się coraz bardziej. Najwyraźniej świadomość, że patrzę działała również i na nią, bo po blisko 30 minutach zmagań, zsunęła się na podłogę i wypięła grzecznie przez kochankiem, nie odrywając ode mnie wzroku.

Czekała aż znów w nią wejdzie. Kamil czekał, jakby chcąc, by o to błagała, a ona patrzyła na niego pytającym wzrokiem, starając się zrozumieć sytuację.

- Na co czekasz?

Nie odpowiadał.

- No błagam... bo ostygnę...
- O co błagasz? - zapytał.
- Żebyś mnie wziął..
- Jesteś pewna?
- Uhm, proszę... wejdź we mnie... - jęknęła.

Uśmiechnął się pod nosem i wszedł w nią od tyłu, po czym zerżnął tak, że brakowało jej tchu. Początkowo liczyłem każde pchnięcie - było ich 236. Pod koniec straciłem rachubę, ale niedługo potem wyciągnął kutasa, nie chcąc ryzykować.

Martyna spanikowała i czym prędzej obróciła się w jego stronę, czekając na spust, który nie nadchodził. Postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Klęczała przed nim, trzepiąc jeszcze dobrych kilka minut aż w końcu poczuła, że kutas nieznajomego zaczyna nabrzmiewać coraz bardziej, a Kamil za chwilę odda ostatnią salwę w jej stronę.

Orgazm był nieoczekiwany. Nim zdążyła wziąć go w usta po raz kolejny, on zaczął szczytować, zalewając jej buzię. Po drugim strzale odgięła się do tyłu, więc każdy następny lądował już na jej biuście.

Martyna po raz drugi przyjęła na siebie całą zawartość i zajęła się rozcieraniem spermy na swoim nagim ciele. Łukasz - prawie to przeoczyłem - siłował się z dziurką, która przez cały ten wieczór pozostawała nietknięta. Zupełnie o nim zapomniałem, toteż zacząłem powoli zbierać rzeczy, szykując się do drogi powrotnej. Wciągnąłem już na siebie buty, więc nie uśmiechało mi się czekać 15 minut dłużej, ale postanowiłem to przemilczeć i nie psuć jej wieczoru. Chciało mi się palić.

Łukaszowi w końcu udało się wejść w dupkę Martyny bez pomocy żelu. Czekałem dobrych kilkanaście minut, mogąc obserwować sytuację jedynie częściowo - dzięki lustrom powieszonym na przedpokoju. Byłem już zdecydowanie zmęczony - wypiłem odrobinę za dużo i dopiero teraz to czułem. Jęki Martyny stawały się coraz głośniejsze - najwyraźniej wpychał go do samego końca, ale jej to nie przeszkadzało. Lubiła anal. W pewnym momencie postanowiłem wyjść na papierosa, licząc że po powrocie będzie już po wszystkim.

Kiedy wróciłem, Martyna była już względnie ogarnięta i gotowa do wyjścia. Pożegnała się z kolegami, podziękowała za wieczór, a następnie udała się w kierunku drzwi. Obaj podeszli w moją stronę - uścisnęliśmy sobie ręce i wyszliśmy na klatkę schodową.

- Miły to był wieczór - wtrącił Kamil.
- Dzięki, że wpadliście! Oby do następnego! - dodał Łukasz.
- Jasne. Na razie - odpowiedziałem.
- Mój numer masz, jakby co to dzwoń. Matko, chyba nie usiądę przez tydzień. Na razie! I również dziękuję - dopowiedziała Martyna.

Do auta wracaliśmy w milczeniu. Chyba oboje nie sądziliśmy, że wieczory kawalerskie mogą być takie fajne. W młodości zwykle ich unikałem. Chłopaki z pewnością nie czują się rozczarowani moją narzeczoną. Różne myśli kołatały mi się w głowie.

Wsiedliśmy do auta i dopiero buziak w policzek przerwał moje rozważania.

- Dobrze się bawiłeś? - zapytała.
- Jasne, a Ty?

Nie odpowiedziała. Złapała mnie za kołnierz i pocałowała w usta.

- Smakuje? 

Tym razem ja postanowiłem przemilczeć pytanie. Rzuciłem się na nią z językiem i całowaliśmy się dobre 15 minut, zanim ruszyliśmy z parkingu. Wcześniej jeszcze sięgnąłem ręką między nogi - nie miała na sobie majtek, bo jak wsiadaliśmy, to rzuciła je na tył. Kazałem jej się przekręcić - chciałem coś sprawdzić.

I miałem rację.

Z tyłeczka nadal ściekała jej spora ilość spermy. 

czwartek, 28 stycznia 2021

Szybki seks w samochodzie z Adamem - stara miłość nie rdzewieje

Tak, wiem, znów zaniedbałam bloga. Gdyby ktoś płacił mi przynajmniej 1000zł miesięcznie za prowadzenie bloga erotycznego, to na pewno miałabym dużo lepszą pamięć. Przez fakt, że nie mogę wrzucić tutaj reklam AdSense (bo treści dla dorosłych są złe), to nie zarabiam na tym pisaniu praktycznie nic. To czyni bloga moim hobby, na które poświęcam tylko i wyłącznie czas wolny.

Szybki seks  w samochodzie z  Adamem - stara miłość nie rdzewieje


Tak czy inaczej ostatnio dużo się działo. Chodzi mi przede wszystkim o różnego rodzaju perypetie związane z przeprowadzką. Nie lubię takich momentów, kiedy stres towarzyszy mi dłużej niż kilka godzin. Tak naprawdę ciężko wtedy o jakąkolwiek chwilę wytchnienia. Po tygodniu zmagań już myślałam, ze oszaleję - mój ukochany dał mi jednak dzień "wolnego" i w końcu wybrałam się na zakupy. Przyznaję, że tego właśnie potrzebowałam. Na kilka godzin zapomniałam o całym tym urwaniu głowy. 

Pomyślałam, że zrobię narzeczonemu małą niespodziankę. Pewnie się domyślacie, ale wtajemniczę Was także w szczegóły. Wychodząc se sklepu, wystukałam numer chłopaka, który kilka lat temu bardzo mi się podobał. Zanim poznałam mojego obecnego partnera, spotykaliśmy się ze sobą - robiliśmy to jednak na tyle rzadko, że finalnie nie skończyło się na niczym poważnym i kontakt się urwał. W tym samym czasie poznałam miłość swojego życia i rozeszliśmy się po świecie - każde w swoją stronę. Tak przynajmniej myślałam.

Nie wiem co mnie podkusiło, ale zadzwoniłam. Zaproponowałam kawę i powiedziałam, gdzie jestem. Na śmierć zapomniałam, że większość o tej porze pracuje. Okazało się jednak, że bardzo się ucieszył. Wciąż mieszkał w tym samym mieście, co ja - jak to możliwe, że przez kilka lat ani razu na siebie nie wpadliśmy? Cóż, nie jest to mała mieścinka, nie popadajmy w paranoję. Adam bez chwili wahania zwolnił się z pracy i podjechał pod ciąg sklepów. Rozpoznałam go bez problemu, bo i chyba w ogóle się nie zmienił.

Ja też wyglądałam podobnie - może poza faktem, że byłam dużo bardziej śmiała. Szybko mnie zauważył i otworzył drzwi, zapraszając do środka. Zaczęliśmy wspominać stare czasy - nie chcę Was tym zanudzać. W każdym razie, po drodze stwierdziliśmy, że wcale nie mamy ochoty na kawę. Zjechaliśmy na pobocze.

W zaledwie kilka sekund jego usta przylgnęły do moich. Na zewnątrz padał śnieg, który nadawał tej absurdalnej sytuacji nieco świątecznego klimatu. Czułam się naprawdę dziwnie, ale i bezpiecznie. W naszych pocałunkach nie było żadnej finezji. Robiliśmy to bardzo niechlujnie i łapczywie, jednocześnie odgarniałam stringi ręką, a on wpychał we mnie palce raz za razem. Czułam jego dłonie na cyckach, a potem znów pomiędzy nogami. Uwielbiałam tak szalone tempo. Byłam cholernie mokra i nie przerywałam mu nawet, gdy starałam się wymacać dłonią uchwyt rozkładający fotel.

Udało się - z trudem, ale udało mi się rozłożyć go jeszcze przed orgazmem. Jednocześnie w tym samym momencie rozłożyłam nogi tak szeroko, że lewą szpilkę oparłam praktycznie o deskę rozdzielczą. Raz jeszcze odgarnęłam stringi i pozwoliłam mu zmienić pozycję.

Kilka sekund później był już we mnie. Pieprzył mnie jak szmatę, co zresztą bardzo lubiłam. Wpatrywałam się w szybę, w mijających nas kierowców. W takich momentach obawiam się, że coś pójdzie nie tak. Bywa, że strach przed nakryciem przez nieodpowiednie osoby jest większy niż przyjemność, którą odczuwam. Tym razem jednak nie musiałam się o to martwić. Jego kutas wypełniał mnie po brzegi - nie narzekałam, jeśli wiecie, co mam na myśli. Adam miał spory sprzęt, naprawdę spory. Takie 18 centymetrów, ale obwód wręcz niesamowity.

Kilka minut ostrego ruchania na przednim siedzeniu i było mi już tak przyjemnie, że zupełnie przestałam się przejmować. Co z tego, że ktoś może nas nakryć? Jakoś się dogadamy. Nie myślałam o tym zupełnie. Dowodem na to był fakt, że ostatecznie zmieniliśmy pozycję. Usiadłam mu na kolanach i upewniłam się, że jego twardy kutas też ma wygodnie. Czasem lubiłam poszaleć w pozycji na jeźdźca. Miałam wtedy absolutną kontrolę, a jestem na tyle temperamentna, że przynajmniej w ten sposób mam gwarantowane ostre rżnięcie. Chyba, że trafię na krótkodystansowca. Adam na szczęście nie był przypadkowym kochankiem - znałam jego możliwości już wcześniej.

Po dobrych 30 minutach, zaczęłam szczytować po raz drugi lub trzeci. Straciłam rachubę i zrobiło mi się trochę słabo. Adam też był cholernie napalony. Zdążył już spuścić mi się na brzuszek, a mimo to dalej był twardy - kompletny obłęd. Zwykle faceci muszą chwilę odczekać. Uznałam to za komplement, ale czułam, że opuszczają mnie siły.

Dałam mu buziaczka w usta i postanowiłam cyknąć sobie z nim zdjęcie dla ukochanego. Po fakcie zorientowałam się, że nawet nie wspomniałam mu o żadnym ukochanym. Tak czy inaczej, zdjęcie zrobiłam i opuściłam spódniczkę na dupę. Z kieszeni wyciągnęłam gumkę i związałam włosy, po czym pochyliłam się nad nim i zaczęłam obciągać. Zapytał czy mnie odwieźć - skinęłam głową.

Wróciliśmy na swoje miejsca, by mógł nawrócić. Droga powrotna zajęła nam jakieś 20 minut - o mało nie zapomniałam, że się przeprowadziłam! Ssałam go przez cały ten czas i ostatecznie Adam doszedł po pięciu minutach stania pod blokiem. Pożegnaliśmy się i ruszyłam w stronę furtki. Dzwoniąc domofonem, wciąż przełykałam jeszcze resztki spermy w ustach.

Weszłam do środka.

- Cześć, kochanie! Włożyć Ci obiad?
- Hej! Nie, na razie nie. Jadłam na mieście.

Lodzik - Obciągnęłam Chłopakowi Swojej Koleżanki | Opowiadania Erotyczne

Nasze opowiadania erotyczne od zawsze pisało życie. Nie było w tym żadnej sztuczności, żadnego wymyślania na siłę – po prostu braliśmy to, c...