Skoro Martyna opisała ostatnio 5 błędów najczęściej popełnianych przez mężczyzn w łóżku, to jestem zmuszony interweniować i bronić naszego honoru! Faceci wcale nie są tacy źli - postaram się udowodnić, że kobiety popełniają błędy zdecydowanie częściej. Te wymienione w moim zestawieniu popełnia 70-80% kobiet, a to wcale nie tak mało.
5 błędów najczęściej popełnianych w łóżku przez kobiety
1. Co ma wspólnego obciąganie z przytulaniem?
No właśnie... nic. Większość kobiet najwyraźniej dostrzega w tych dwóch czynnościach punkty wspólne, bo niejednokrotnie zdarzało mi się przysypiać podczas takiego "obciągania" i wcale nie przesadzam. Robienie loda to nie przytulanie - nie musisz być delikatna. Nie możesz być delikatna, masz być jak odkurzacz, który zasysa wszystko wokół. Facet musi czuć, że masz go w ustach i chcesz go jak najszybciej połknąć, nie pomiziać. Masz to robić tak, jakbyś jadła najlepsze lody, obawiając się, że za chwilę się roztopią. Nie znaczy to, że masz go gryźć - z tego właśnie względu powinnaś otwierać usta szeroko, chować zęby i obejmować kutasa obiema wargami, a nie jedynkami. To naprawdę nie jest nic trudnego, jednakże czasem mam wrażenie, że lepiej obciągnąłbym sobie sam - gdybym mógł. Wkładajcie w to więcej życia. Naprawdę wystarczy już fakt, że w przypadku większości pozycji jedynie leżycie bez ruchu i czekacie na orgazm - to w zestawieniu z Waszymi wymaganiami odnośnie długości stosunku czy wielkości penisa wydaje się komicznym zestawieniem. Zanim powiesz, że jesteś "mistrzynią lodów" - bo często to słyszę - lepiej sprawdź czy w ogóle masz o tym pojęcie.
2. "Zobacz! Umiem robić mostek... w drugą stronę!"
Zdanie, które przychodzi mi na myśl za każdym razem, kiedy posuwam laskę od tyłu, a ona wygina plecy w taki łuk, że spokojnie można by pod nim przejechać średniej wielkości autem. Czy to naprawdę aż tak wielki wysiłek, by na parę minut podnieść dupę do tyłu i wyprostować plecy? Kobiety są na to zbyt leniwe i w większości przypadków nic sobie z tego nie robią, natomiast mężczyzna musi być formie porównywalnej z aktorami porno, bo taka księżniczka ma przecież WYMAGANIA. Smutna prawda jest taka, że jeśli nie prostujesz pleców, to nie możesz wymagać zupełnie nic. Twój facet w takich sytuacjach jest zmuszony wyobrażać sobie swoją byłą lub influencerki z Instagrama, żeby jakimś cudem dojść po raz drugi z rzędu.
3. "Nie jestem taka"
Fraza, która z ust kobiet pada częściej niż powinna. Jesteś z taką kobietą od roku, jednakże ona wciąż nie chce wysłać Ci nagich fotek na Snapie (mimo, że pieprzycie się dzień w dzień od 11 miesięcy), bo przecież to takie gorszące. Nie ma co wspominać o trójkątach i innego rodzaju szaleństwach. Nie nagra z Tobą filmu, nie pobawi się wibratorem i nie obejrzy porno, więc logiczne, że nie pozwoli Ci na trójkąt z inną laską, nawet jeśli będzie to obca laska - taka, której nigdy więcej nie zobaczysz. To nie wszystko. Nie zgodzi się nawet na trójkąt z dwoma facetami, bo nie jest taka. Szkoda, że do tej pory dymała się już pięcioma. Tłumaczy Ci, że ona to robi z miłości, że z obcym by nie potrafiła, ale weryfikujesz informacje i okazuje się, że każdy poprzedni miał ją po dwóch tygodniach. KURWA, to jak niby robiła to z miłości, skoro ledwie zdążyła nauczyć się na pamięć ich adresów? Z miłości można to robić z jednym, maksymalnie z dwoma facetami w życiu - jak można jebać 10 i za każdym razem mówić, że to miłość? To kutas między nogami, a nie miłość. Nie dajcie sobie wmówić, że one "nie są takie" - mówią Wam to, co im wypada.
Co jest złego w trójkątach? Co jest złego w dwóch kutasach, skoro jeden jest okej? Jak coś sprawia Ci przyjemność, to logiczne, że dwa razy więcej tego czegoś sprawi Ci dwa razy więcej przyjemności, a nie na odwrót - nie dajcie sobie wmawiać takich rzeczy. Kobiety często mówią "nie jestem taka" - jest to bardzo wkurwiające. A Wy - kobietki - przestańcie zgrywać święte, bo potem nagle nie widzicie problemu, by zdradzać za plecami albo ciągnąć pałę na imprezie tydzień po zerwaniu z chłopakiem.
4. "Jak możesz oglądać porno!"
Kolejny znany nam wszystkim tekst. Mężczyzna ogląda porno po to, by zwalić konia, a nie znaleźć sobie nową dziewczynę. Kobiety często robią sceny z powodu filmów erotycznych - dla mnie to jakiś absurd. Zwróćcie uwagę na to, że większość kobiet też to robi - przyznaje się może co trzecia. Podobnie rzecz ma się z masturbacją - masturbują się wszystkie bez wyjątku, ale co druga mówi: "nie jest mi to potrzebne" albo "nie sprawia mi to przyjemności". Taa, jasne. Zwykle jest tak, że wychodzisz od ukochanej, ona bierze prysznic i robi to w łóżku. Ogląda porno albo wyobraża sobie wielkie kutasy i palcuje się do snu - najgorsze jest to bezsensowne wypieranie się i robienie scen o to, co sama praktykuje.
5. Bozia rączki dała, ale trzy dziury też
Ten punkt wydaje mi się trafny - dedykuję go wszystkim tym kobietom, które z ręcznego zrobiły sobie hobby. Może dla Was to rzeczywiście bez różnicy czy facet robi minetę, czy palcówkę, okej, niech będzie. Dla faceta jest jednak pewna różnica między waleniem konia i obciąganiem - zwalić konia to facet może sobie sam. Dlaczego kobiety zawsze biorą go do ręki? Mnie osobiście to bardzo irytuje. Ty robisz minetę przez pół godziny, a ona po wszystkim trzepie Ci dłużej niż ciągnie - naprawdę, Wasze lenistwo nie zna granic, drogie Panie.
Mam nadzieję, że moja lista 5 błędów najczęściej popełnianych w łóżku przez kobiety jest w pełni uargumentowana i trafna. Liczę na Wasze udostępnienia głównie z tego względu, by nam - facetom - żyło się lepiej. Być może znajdą się kobiety, które wezmą sobie mój wpis do serca - zmieniajmy świat na lepsze i uczyńmy seks lepszym również dla nas, mężczyzn.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.