czwartek, 26 grudnia 2019

Narzeczony wyruchał na weselu moją kuzynkę


Pamiętam, że byliśmy na weselu mojej kuzynki. Sytuacja była o tyle dziwna, że po raz pierwszy spróbowaliśmy czegoś inaczej - w odwrotną stronę. Zanim jednak przejdę do rzeczy, powinniście wiedzieć, jak do tego doszło. Otóż, wesele jak wesele - bawiliśmy się świetnie i bez żadnych udziwnień. Oboje postanowiliśmy skorzystać z okazji i napić się darmowego alkoholu. "Napić" to niewłaściwe określenie. Ostro przegięliśmy, podobnie jak reszta mojego kuzynostwa.


Było już dosyć późno, więc coraz więcej czasu spędzaliśmy na zewnątrz sali, usiłując się dotlenić. Rozmawialiśmy z gośćmi, śmialiśmy się i ostatecznie możemy uznać to przyjęcie za udane, choć tak naprawdę - nie wiem, co o tym myśleć. Mój facet regularnie wychodził na papierosa - zauważyłam, że osoby uzależnione od nikotyny bardzo z tym przesadzają przy każdym piciu i zwykle kończy się to nieciekawie. Na szczęście on zawsze miał dość mocną głowę.

Siedziałam na sali z jedną z kuzynek i rozmawialiśmy o pierdołach. Zeszliśmy na tematy problemów w rodzinie, a potem seksu. Miała dość specyficzną i trudną sytuację w domu - nie chcę o tym pisać. W każdym razie zwierzyła mi się ze swoich sekretów, a ja jej ze swoich. Okazało się, że od roku prowadzi konto premium na Snapchacie i zastanawia się czy nie zacząć bawić się na kamerkach, bo desperacko potrzebuje pieniędzy. Chciałam być dobrą siostrą i starałam się jej to wybić z głowy. Po dłuższym czasie uznałam, że jest całkowicie przekonana, co do tego pomysłu i moje tłumaczenia nic nie pomogą.

Zadawała mnóstwo pytań. Pytała mnie o związek, pytała o zdradę kontrolowaną - bardzo zainteresowała ją relacja cuckold. Niekoniecznie w tym sensie, że uznała ją za odpowiednią dla siebie, ale jednak. Zaczęła się zastanawiać nad pójściem o krok dalej - nad tym czy sponsoring nie byłby najlepszym i najszybszym rozwiązaniem. Wyznała mi, że nigdy nie robiła podobnych rzeczy, ale lubi seks i nie miałaby problemu z zarabianiem w ten sposób.

Byłam w szoku, gdy jeszcze tej samej nocy - nad ranem - zapytała mnie czy pozwoliłabym, żeby mój narzeczony wyruchał ją na moich oczach. Oczywiście zaprzeczyłam, chociaż niezbyt przekonująco. Wiedziała, że zrobiłam to dla jej dobra i wykorzystała to przy pierwszej możliwej okazji.

Narzeczony wyruchał na weselu moją kuzynkę


Staliśmy przed salą. Część gości zbierała się już do domu. Pijana rzuciła się na szyję mojemu facetowi i - ledwie stojąc na nogach - przyssała się do niego jak pijawka. Byłam zaskoczona, zdumiona i cała czerwona z zazdrości, ale nie wiedziałam jak zareagować - w końcu to moja kuzynka. On starał się ją odsunąć, odepchnąć i uspokoić sytuację, ale nie przeszkodziło jej to, by końcem języka przejechać po jego ustach.

Kiedy wydawałoby się, że odpuściła i zrobiło jej się głupio, ona podjęła kolejną próbę, tym razem wpychając język mojemu facetowi w gardło. Widziałam tylko jak otwiera oczy ze zdumienia i odruchowo obejmuje ją w pasie - zawsze lubił młodsze, ale tym razem chyba naprawdę zrobił to całkowicie nieświadomie.

Poczułam przypływ złości, ale i podniecenia. Po kilku sekundach podniecenie stawało się coraz większe. On to zauważył. Nie potrafię tego wytłumaczyć, ale zrobiło mi się dobrze. Chciałam, by miał pewność, więc ukradkiem przesunęłam dłonią po swoich piersiach. Uśmiechnął się, po czym złapał ją mocno za tyłek i ścisnął z całej siły.

Z wrażenia otworzyłam usta. Po chwili całe te nerwy i zazdrość uleciały.

- Chodźcie za salę, jeszcze ktoś Was zobaczy - wtrąciłam.
- Na pewno? - zapytał.
- Na pewno. 

Po kilku minutach znaleźliśmy się na tyłach. W trójkę. Postanowiłam przykucnąć na chodniku i spokojnie obserwować. Włożyłam rękę w majtki, by sprawdzić czy moje przypuszczenia były słuszne. Nie myliłam się, byłam cała mokra. Dotknęłam wilgotnej cipki i poczułam takie ciepło, że nie potrafiłam na tym poprzestać. Pieściłam łechtaczkę wolnymi, okrężnymi ruchami i patrzyłam jak się całują.

Podobało mu się. Uniósł jej nogę i przejechał dłońmi po czerwonej sukience mojej kuzynki, błądząc palcami w okolicach twardych sutków, które prześwitywały na wylot. Po kilku chwilach zabawa zaczęła nabierać tempa. Najpierw jedno ramiączko, potem drugie. Mój facet wpatrywał się w nagie piersi młodej siksy, śliniąc się i wijąc z podniecenia. Kątem oka dostrzegłam koronkowe majtki, które w żaden sposób nie zakrywały ciasnej, ogolonej cipki Justyny. Przyśpieszyłam. Dotykałam się coraz bardziej zachłannie i czułam, że za chwilę dojdę.

Tak naprawdę doszłam dopiero za kilka minut, jednakże był to orgazm, jakiego się nie spodziewałam. Nie sądziłam, że patrzenie może wywoływać w połączeniu z uczuciami aż takie emocje. Zaczęłam rozumieć, co czuł mój facet, kiedy jebałam się z innymi na jego oczach. Odetchnęłam z ulgą - to naprawdę jest przyjemne.

Oparł jej nogę na swoim silnym przedramieniu i wbił w nią sterczącego kutasa tak, że jęknęła z podniecenia. W tej pozycji miałam na niego najlepszy widok. Widziałam go za każdym razem, przy każdym pchnięciu, w całej okazałości. Zupełnie się mną nie przejmował. Nie przejmował się wiekiem swojej niedoświadczonej kochanki, która nie tak dawno obchodziła swoje 18 urodziny. Rżnął ją bez żadnych oporów i to na tyle brutalnie, że z pewnością na długo zapamięta tamtą noc. Jego jaja obijały się o nią przez dobrych 15 minut. Byłam w szoku, że moja  młoda kuzynka bez problemu wytrzymuje takie tempo.

Mój facet nie należał do lalusiów. Obrócił ją do ściany jak bezwładną lalkę, oparł o ścianę i docisnął przedramieniem tak, że Justyna musiała ratować się dłońmi. Przycisnęła je mocno do muru i odwróciła twarz do tyłu, liżąc się z nim i prosząc o kutasa jak największa szmata. Znów poczułam przypływ emocji. Znowu zrobiło mi się ciepło. On jednak nawet nie zwrócił na to uwagi. Tego wieczoru pragnął tylko tej młodej cipki, a ja zrozumiałam, że zbyt długo trzymałam go na smyczy.

Zwolnił, ale z każdym pchnięciem posuwał ją coraz mocniej. Wpychał do samego końca, a Justyna wyraźnie miała ochotę zacząć krzyczeć. Jej oczy wypełniły łzy, których nie była w stanie kontrolować.

- Ej, nie przesadź.
- Zamk...nij... się - odpowiedziała Justyna.

Uśmiechnęłam się pod nosem i postanowiłam się nie odzywać. Moja krew - pomyślałam. W tym samym momencie zaczęła szczytować. Mojego faceta w ogóle to nie obeszło. To on miał dojść. Ona go nie obchodziła, mimo że teraz wiła się z rozkoszy i z trudem trzymała się na nogach. Przez chwilę myślałam, że nie upadła jeszcze na ziemię tylko za sprawą silnych ramion mojego ukochanego.

Złapał ją mocno za włosy i siłą przyciągnął do ziemi, po czym wepchnął jej kutasa do gardła po same migdałki i natychmiastowo wystrzelił. Patrzyłam jak Justyna posłusznie zlizuje z niego wszystko, czym ją tej nocy uraczył.

On był zupełnie niewzruszony. Zapiął rozporek, wyciągnął papierosa i wrócił do wejścia.

- Widzisz, jeśli chcesz robić to, o czym mówiłaś, to przyzwyczaj się, że będziesz traktowana właśnie w ten sposób - wtrąciłam.
- Pojebało Cię?! Było, kurwa, zajebiście!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Wymiana Partnerów i Seks w Trakcie Seansu Filmowego

Madzia i Kuba leżeli na łóżku w swojej sypialni, otuleni półmrokiem rozświetlonym jedynie blaskiem ekranu telewizora. Netflix wyświetlał zap...