czwartek, 6 marca 2025

Seks z kolegą w pracy | Opowiadanie Cuckold | Część 3

Kuba siedział na kanapie w ich mieszkaniu, popijając piwo i scrollując telefon. Był to zwykły wieczór po pracy – trochę zmęczony, ale zrelaksowany, z myślą o tym, że Magda niedługo wróci i może zrobią coś razem. Nie miał pojęcia, co działo się w biurze, ale od rana czuł lekkie podniecenie – Magda rano rzuciła coś o „niespodziance”, a on знал, że w ich związku to mogło oznaczać wszystko. Kiedy jego telefon zabrzęczał, a na ekranie pojawiła się ikonka Snapchata, serce zabiło mu mocniej. Otworzył aplikację, a to, co zobaczył, sprawiło, że piwo niemal wylało mu się na spodnie.

Pierwszy snap: Magda przed lustrem, sukienka podciągnięta, cipka mokra i lśniąca od spermy, usta rozchylone w uśmiechu. „Pozdrowienia od Marcina. Kocham Cię, Kuba”. Jego kutas momentalnie stwardniał, naciskając na jeansy. Przeczytał podpis jeszcze raz, a potem przesunął palcem po ekranie, żeby zobaczyć więcej. Drugi snap: Magda tyłem, tyłek wypięty, z dupki spływa biała strużka, a podpis „Druga runda dla Ciebie, Kuba. Czekaj na mnie w domu” przyprawił go o zawrót głowy. Odtwarzał te zdjęcia w kółko, aż zniknęły, ale obraz wrył mu się w pamięć. Jego Magda, jego piękna, seksowna Magda, została zerżnięta – i to dwa razy – przez Marcina. I jeszcze mu to pokazała.

Seks z kolegą w pracy | Opowiadanie Cuckold | Część 3

– O kurwa… – mruknął do siebie, odstawiając piwo. Ręka powędrowała do spodni, ale powstrzymał się. Nie chciał się dotykać – chciał zaczekać na nią, chciał, żeby to ona go doprowadziła do szaleństwa. Wstał z kanapy, chodząc po pokoju jak w transie. Wyobrażał sobie wszystko: jak Marcin pieprzy ją na biurku, jak bierze ją w dupę, jak spuszcza się w niej. Jego kutas był tak twardy, że bolało, a jaja aż pulsowały z podniecenia. Cuckold zawsze go kręcił, ale tym razem Magda przeszła samą siebie. Te snapy były jak paliwo do jego fantazji – i wiedział, że kiedy wróci, będą się rżnąć jak zwierzęta.

Drzwi mieszkania otworzyły się godzinę później. Magda weszła, rzucając torebkę na podłogę. Wyglądała jak zawsze – seksowna, pewna siebie, ale Kuba od razu wyczuł ten zapach. Mieszanka jej perfum i czegoś innego – seksu, potu, spermy. Spojrzała na niego, a jej usta rozciągnęły się w figlarnym uśmiechu.

– Widziałeś? – zapytała, podchodząc bliżej.

– Kurwa, Magda, prawie mi jaja eksplodowały – rzucił, a jego głos był chropowaty od pożądania. Chwycił ją za ramiona, przyciągając do siebie, i wpił się w jej usta. Pocałunek był dziki, głodny – języki splotły się, a on czuł smak jej szminki i coś jeszcze, coś, co mogło być echem Marcina. Nie obchodziło go to. Chciał jej, teraz, zaraz.

– Opowiedz mi wszystko – wyszeptał, odrywając się od jej ust. Jego dłonie już wędrowały po jej ciele, pod sukienkę, gdzie nie znalazł majtek. – Wszystko, kurwa, każdy szczegół.

Magda zaśmiała się cicho, a potem popchnęła go na kanapę. Usiadła mu na kolanach, rozchylając nogi, aż poczuł jej mokrą cipkę przez materiał jego spodni. – Najpierw na biurku – zaczęła, a jej głos był niski, zmysłowy. – Rozłożył mi nogi, zlizał mi cipkę, aż doszłam jak suka. Potem obrócił mnie i zerżnął, Kuba. Jego kutas był gruby, wbił się we mnie tak głęboko, że krzyczałam.

Kuba sapnął, czując, jak jego kutas napiera na jeansy. Rozpiął rozporek, uwalniając go, a Magda chwyciła go w dłoń, ściskając mocno. – Mów dalej – warknął, a ona uśmiechnęła się jeszcze szerzej.

– Potem poszliśmy do salki. Najpierw mu obciągnęłam – ciągnęła, przesuwając dłonią po jego kutasie, od nasady po główkę. – Wziął mnie za włosy i pieprzył mi usta, aż ślina spływała mi po brodzie. A potem… potem wsadził mi w dupę. Rżnął mnie tak mocno, że myślałam, że się rozpadnę. Spuścił się we mnie, Kuba, czułam, jak wypełnia mi dupę.

Nie wytrzymał. Chwycił ją za biodra, zsunął ją z kolan i rzucił na kanapę, twarzą w dół. Podciągnął jej sukienkę, odsłaniając tyłek – wciąż czerwony od klepnięć Marcina, z lepką strużką spermy między pośladkami. – Kurwa, Magda, jesteś taka zajebiście brudna – mruknął, a potem rozchylił jej nogi i przyłożył kutasa do jej cipki. Nie czekał – wszedł w nią jednym pchnięciem, czując, jak jej mokre, rozciągnięte ścianki oplatają go ciasno.

– Tak, Kuba, rżnij mnie! – krzyknęła, a on nie potrzebował zachęty. Pieprzył ją jak oszalały, wbijając się w nią raz za razem, a jego jaja obijały się o jej łechtaczkę. Czuł śliskość, resztki Marcina w niej, i to tylko go nakręcało. Jego dłonie ściskały jej biodra, zostawiając czerwone ślady, a ona odpychała się od kanapy, napierając na niego, żeby brał ją jeszcze głębiej.

– Lubisz, jak Cię pieprzą inni, co? – warknął, klepiąc ją w tyłek. – Lubisz, jak Cię wypełniają?

– Tak, kurwa, uwielbiam! – odpowiedziała, a jej głos drżał od rozkoszy. – Ale Twój kutas jest najlepszy, Kuba, rżnij mnie mocniej!

Zmienił pozycję – wyciągnął się z niej, obrócił ją na plecy i rozchylił jej nogi szeroko. Wszedł w nią znowu, patrząc, jak jej cycki podskakują pod sukienką. Wyciągnął je ze stanika, ściskając mocno, a potem pochylił się i ugryzł sutek, aż krzyknęła. Pieprzył ją jak maszyna, a kanapa trzeszczała pod nimi. Jej cipka zaciskała się na nim, a on czuł, że zbliża się do końca – ale chciał, żeby najpierw ona doszła.

– Dojdź dla mnie, Magda – wysapał, przyspieszając ruchy. Jego palec powędrował do jej łechtaczki, pocierając ją szybko, mocno, aż jej biodra zaczęły się trząść.

– O kurwa, Kuba, już! – wrzasnęła, a jej ciało wygięło się w łuk. Orgazm wstrząsnął nią tak mocno, że aż kanapa zaskrzypiała, a jej cipka zacisnęła się na jego kutasie jak imadło. To go dobiło – wbił się w nią ostatni raz, głęboko, i spuścił się, wypełniając ją gorącym nasieniem. Czuł, jak pulsuje w niej, jak ich soki mieszają się z tym, co zostawił Marcin.

Opadli na kanapę, dysząc ciężko. Magda wtuliła się w niego, a on objął ją ramieniem, wciąż czując dreszcze po tym, co się stało. – Jesteś najlepsza – mruknął, całując ją w czoło.

– A Ty jesteś mój – odparła z uśmiechem. – Ale następnym razem… może zaprosimy Marcina tutaj?

Kuba zaśmiał się, a jego kutas drgnął na samą myśl. – Kurwa, Magda, Ty to potrafisz człowieka zaskoczyć.

Wiedzieli oboje, że to nie koniec ich przygód. To był dopiero początek.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.

Wymiana Partnerów i Seks w Trakcie Seansu Filmowego

Madzia i Kuba leżeli na łóżku w swojej sypialni, otuleni półmrokiem rozświetlonym jedynie blaskiem ekranu telewizora. Netflix wyświetlał zap...