Było to odważne posunięcie - po raz pierwszy spotkałem się z moją narzeczoną w większym gronie obcych facetów. Nigdy nie było ich czterech. Nigdy w jednym celu.
Moja narzeczona uprawiała sex z czterema obcymi mężczyznami na moich oczach
Z kutasem Rafała w ustach, Martyna rozchyliła uda, pozwalając Michałowi wejść swoim wielkim kutasem w najbardziej intymne miejsce. Zajęło jej kilka sekund, by rozeznać się w sytuacji. Nadal nie jestem pewien, czy była świadoma tego, jak wieki był jego penis. Wyciągnęła fiuta z ust, a potem zerwała opaskę. Była totalnie zaskoczona. Komunikowaliśmy się gestami, więc nie miała pojęcia, c się dzieje.
WESPRZYJ NASZEGO BLOGA DOWOLNĄ KWOTĄ, BYŚMY PISALI WIĘCEJ
(KLIKNIJ TUTAJ)
- Niespodzianka! - krzyknęłam i posłałem zakłopotany uśmiech.
Martyna po prostu spojrzała na mnie, a potem na Michała, który stał na końcu łóżka z kutasem w jej mokrej cipce. Nawiązała kontakt wzrokowy z Rafałem, a potem z Patrykiem, którzy stali i pocierali swoje kutasy jak wygłodniałe wilki. Daniel czekał w kącie pokoju na swoją kolej. Martyna była co najmniej zaskoczona. Była wzburzona, ale wyraźnie podekscytowana nowym doświadczeniem. Myślę, że najbardziej zdziwiło ją to, że było tu pięciu facetów (w tym ja) i tak naprawdę każdy z nich serio chciał ją przelecieć.
Chwilę później powiedziała do Michała, który wciąż ją posuwał: "Cześć, jestem Martyna, a Ty kim jesteś?" w żartobliwy sposób. Wszyscy w pokoju wybuchli śmiechem. Lody przełamane. Martyna wyraźnie chciała kontynuować zabawę. Naprawdę ją nie obchodziło, kto ją pieprzy. Michał nadal ją posuwał - przynajmniej do momentu aż ten drugi się nie zniecierpliwił. Daniel i Michał zamienili się i ruchali ją na przemian. Drugi z kolegów zatrzymał się w pobliżu jej ust. Rafał i Patryk zaangażowali jej bezczynne dłonie. Zrobiłem jej ładne zdjęcie na pamiątkę - dokładnie w tym momencie. Ta niewiarygodna fantazja w końcu się spełniła. Martyna nie poskarżyła się ani razu.
Dałem wszystkim do zrozumienia, że chcę, żeby w nią weszli. Martyna wyraźnie wiedziała, że właśnie tego chcę. Daniel przejął inicjatywę i chwilę później opróżnił swoje jaja. Jęknęła, gdy dochodził - jej zdaniem spust to zawsze najlepsza część zabawy. Uwielbia czuć to pulsowanie nabrzmiałego kutasa i satysfakcję po tym, jak sprawiła innemu przyjemność.
Daniel zastanawiał się czy może oglądać dalszą część zabawy jako widz - skinąłem głową, dając do zrozumienia, że nie robi mi to różnicy. Rafał doszedł, zanim Martyna na dobre zabrała się do roboty - po krótkich robótkach ręcznych, delektując się widokiem. Spuścił jej się na szyję i cycki, co oglądało się dość przyjemnie. Michał i Patryk nadal zgrywali twardzieli. Ten drugi był następny w kolejce. Potem wrócił Daniel i podniecenie Martyny sięgnęło zenitu - soki spływały jej cienką stróżką po i tak już mokrych udach. Patryk wślizgnął się z łatwością. Sam byłem już totalnie napalony.
Patryk wytrwał kilka minut, zanim zamienił się z Michałem. Wypalił w ciągu zaledwie kilku sekund, za to Martyna była już tak podniecona, że w końcu dostała swój pierwszy tej nocy orgazm. Myślę, że najbardziej podziałał na nią wielki kutas Michała. Gdy doszedł, Martyna odrzuciła głowę do tyłu i krzyknęła, gdy ten spuścił się na jej mokrą od potu buźkę.
Chłopak momentalnie opadł z sil. Pocałował moją królewnę i kiedy wyciągnął kutasa z jej obolałej cipki. Usta Martyny lśniły od nasienia, które wytrysnęło w nie w przeciągu zaledwie kilkunastu minut - wydawało mi się, że wciąż ma ochotę i nadzieję na ciąg dalszy zabawy.
Daniel, Michał, Patryk i Rafał - wszyscy byli wyczerpani, ale i szczęśliwi, że mogli się z nami zabawić. Martyna słodko się rumieniła, gdy wszyscy po kolei całowali ją na pożegnanie i prawili zawstydzające komplementy. Oznajmiła, że na pewno jeszcze zadzwoni - znowu mi stanął.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.