Odkąd prowadzimy naszego bloga, natknęliśmy się na mnóstwo wiadomości potępiających to, co robimy. Postanowiłem odnieść się do tych wiadomości jako osoba, która ma z takiego związku teoretycznie mniejsze korzyści niż moja partnerka. Na wstępie przypomnę, a raczej poinformuję zupełnie nowych czytelników, iż wraz z narzeczoną jesteśmy w relacji cuckold od wielu lat.

Cuckold? Zdrada kontrolowana zniszczyła nasz związek


Nie jest to taki typowy i hardkorowy cuckold - kręci nas przede wszystkim zdrada za przyzwoleniem. Niektórzy nie są w stanie pojąć, jak można pozwalać drugiej osobie na seks z innymi mężczyznami. Otóż, można. I wcale nie znaczy to, że mężczyzna nie kocha czy nie jest zazdrosny o swoją partnerkę. Tak naprawdę to właśnie uczucia i zazdrość powodują, że jest to tak bardzo pociągające - gdybyście praktykowali coś takiego z obcą osobą, to nie byłoby żadnych fajerwerków. Zatem uczucia są warunkiem koniecznym, natomiast sam seks z innymi facetami jest dla mojej kobiety tylko i wyłącznie sposobem na zaspokojenie potrzeb seksualnych. Nie ma to związku z uczuciami i jest to czysta fizyczność - nie można nazwać tego zdradą. Po pierwsze - robi to za moją zgodą; po drugie - nie zdradza mnie z kimś, dla kogo za chwilę mnie zostawi. Dopóki moja narzeczona nie przejawia zainteresowania tym, co dany facet lubi, jego życiem, planami i uczuciami, to wszystko jest w porządku. To tylko seks, nic więcej.


Sytuacja wygląda zupełnie inaczej, gdy jesteś z kobietą w normalnym związku, a ta zaczyna Cię zdradzać za plecami. W takich przypadkach można się obawiać, że uczucia do Ciebie już wygasły i pojawił się ktoś, kto zawrócił Twojej wybrance w głowie. U nas nie ma tego typu dylematów. To tak, jakby ktoś poprosił Twoją dziewczynę do tańca na weselu - zwykle żadna ze stron nie oczekuje niczego więcej niż taniec i nie ma co się doszukiwać w tym czegoś złego.

Czy cuckold zniszczył nasz związek? Oczywiście, że nie. Cuckold nie tylko sprawił, że czerpiemy radość z każdego wspólnie spędzonego dnia - to nie tylko dreszczyk emocji wywołany czymś niewątpliwie podniecającym. Cuckold sprawia, że jesteśmy wobec siebie szczerzy, nie mamy przed sobą tajemnic, a nasza więź jest silniejsza niż cokolwiek. Serio. Nie ma możliwości, byśmy się rozstali, bo doskonale wiem, że żaden facet nie zawróci Martynie w głowie. Ona jest na to zupełnie odporna - nie myśli o rozstaniu, bo wszystkiego już próbowała. W związku z innym facetem byłaby bardziej znudzona, rutyna wkradłaby się dużo szybciej i z pewnością nie byłaby szczęśliwa. Związek ze mną jej nie ogranicza. Ma styczność z innymi mężczyznami, fakt, ale nie zostawi mnie dla większego kutasa czy za sprawą kilku komplementów - ona już do tego przywykła.

Czy zatem więź w naszym związku jest słabsza? Zależy nam na sobie mniej? Wręcz przeciwnie! Nasze uczucia nie zależą od "podobania się" sobie. Nie zależą od wyglądu czy pociągu seksualnego. Tutaj nic się nie wypali, bo umiemy oddzielić fizyczność od całej reszty. Właśnie dzięki temu, że moja narzeczona sypia z innymi. Z tego względu kiedyś możemy przestać być dla siebie pociągający - pociągający mogą być dla niej inni faceci, czemu nie? Jestem jednak pewien, że dla żadnego z nich mnie nie zostawi, bo nigdy nie zabraniałem jej korzystać z życia. Wiem, że moja kobieta nie zakochuje się w wyglądzie - kocha moją osobowość i każdego dnia udowadnia, że wygląd kochanków nie sprawia, że zaczyna się wahać.

Podsumowując, jeśli zastanawiacie się czy po tym, jak spróbujecie, będzie tak samo - bez obaw. Początki są trudne. Ta zazdrość jednak góruje nad resztą. To mija. Po czasie Wasza więź stanie się nierozerwalna, a Twoja wybranka porozmawia z Tobą na każdy temat - nie będziesz musiał się martwić, że w nagłej sytuacji zwróci się do przyjaciółki, a nie do Ciebie. Cóż, nie umiem tego wytłumaczyć - sądzę, że zdrada kontrolowana powoduje mnóstwo dobrych rzeczy w związku. Jeśli spróbujesz tego ze swoją partnerką, to zrozumiesz, co mam na myśli - uczucia w tym przypadku wskakują na całkowicie inny poziom.

Na koniec - serdecznie dziękujemy, że wspieracie naszego bloga. Bardzo nam miło i doceniamy każdy gest!