Madzia i Kuba leżeli na łóżku w swojej sypialni, a atmosfera między nimi była gęsta od niewypowiedzianych pragnień. Światło nocnej lampki rzucało miękkie cienie na ich twarze, a w powietrzu unosił się zapach jej perfum – słodki, ale z nutą czegoś dzikiego. Byli parą od dawna, ale ich związek odnalazł nowy rytm, odkąd zaczęli eksplorować swoje fantazje. Cuckold – słowo, które kiedyś było dla Kuby zagadką, teraz stało się kluczem do jego najgłębszych emocji: zazdrości, podniecenia i fascynacji. Madzia, z kolei, odkryła w sobie coś, co ją samą zaskoczyło – pociąg do starszych mężczyzn i ekscytację płynącą z tego, że Kuba na to patrzy.
Rimming w sypialni | Opowiadanie Erotyczne
Tego wieczoru mieli gościć Adama – sześćdziesięcioletniego mężczyznę o siwych włosach, głębokim głosie i spojrzeniu, które zdawało się przenikać Madzię na wylot. Poznała go przez internet, a ich rozmowy szybko przeszły od uprzejmości do wyznań, które sprawiały, że jej ciało drżało z podniecenia. Kuba wiedział o wszystkim – to była ich wspólna gra. „Jesteś gotowy?” – zapytała Madzia, przeczesując palcami swoje ciemne, falowane włosy. Miała na sobie cienką, czerwoną koszulkę nocną, która ledwo zakrywała jej uda. Kuba przełknął ślinę, czując, jak serce wali mu w piersi. „Tak” – odpowiedział krótko, a jego głos zadrżał lekko.
Adam pojawił się punktualnie. Wysoki, w ciemnej koszuli, emanował spokojną pewnością siebie, która działała na Madzię jak magnes. Przywitał się z nimi obu, ale jego oczy od razu zatrzymały się na niej. „Pięknie wyglądasz” – powiedział, a jego ton był ciepły, ale władczy. Kuba poczuł ukłucie zazdrości, ale jednocześnie coś w nim zapłonęło. Adam usiadł na brzegu łóżka, a Madzia zajęła miejsce obok niego. Kuba miał zostać w fotelu naprzeciwko – kilka metrów od łóżka, wystarczająco blisko, by wszystko widzieć, ale na tyle daleko, by czuć się jak obserwator, a nie uczestnik.
Madzia rzuciła Kubie ostatnie spojrzenie, w którym błyszczała mieszanka ekscytacji i prowokacji. „Patrz na mnie” – szepnęła, po czym odwróciła się do Adama. On położył dłoń na jej udzie, a ona drgnęła lekko, ale nie cofnęła się. Jego palce przesunęły się w górę, pod koszulkę, a Madzia rozchyliła nogi, oddychając coraz szybciej. Kuba zacisnął dłonie na poręczach fotela, czując, jak zazdrość i podniecenie walczą w nim o przewagę. Widział, jak Adam zsuwa koszulkę z ramion Madzi, odsłaniając jej nagie piersi – pełne, z twardymi sutkami, które zdradzały, jak bardzo jest już rozpalona.
„Jesteś taka miękka” – mruknął Adam, pochylając się, by pocałować ją w szyję. Madzia westchnęła cicho, odchylając głowę, a jej dłoń powędrowała na jego kark. Kuba patrzył, jak usta starszego mężczyzny muskają skórę jego dziewczyny, jak jego ręce przesuwają się po jej ciele – po brzuchu, biodrach, aż w końcu między jej uda. Madzia jęknęła, a jej spojrzenie znów spotkało się z oczami Kuby. Wiedziała, co z nim robi. Wiedziała, że ta zazdrość, która malowała się na jego twarzy, tylko ją nakręca.
Adam nie spieszył się. Zdjął koszulkę Madzi całkowicie, zostawiając ją w samych koronkowych majtkach. Pchnął ją delikatnie na łóżko, a ona położyła się na plecach, rozkładając ręce nad głową. Kuba widział, jak jej ciało lśni w świetle lampki – gładkie, spragnione dotyku. Adam ukląkł nad nią, całując jej brzuch, a potem niżej, aż dotarł do brzegu majtek. Madzia uniosła biodra, ułatwiając mu ich zdjęcie, a Kuba poczuł, jak krew pulsuje mu w skroniach. Była teraz完全 naga, a Adam patrzył na nią z wyraźnym pożądaniem.
„Odwróć się” – powiedział cicho, a Madzia posłusznie uklęknęła na łóżku, opierając się na łokciach. Jej pośladki uniosły się w górę, a Kuba zobaczył, jak Adam przesuwa dłońmi po jej skórze, rozchylając je lekko. Madzia westchnęła, a jej oddech stał się urywany, gdy poczuła jego ciepły oddech na swojej skórze. Adam pochylił się i zaczął ją całować – najpierw delikatnie, wzdłuż linii kręgosłupa, a potem niżej, aż dotarł do miejsca, które sprawiło, że Madzia wydała z siebie cichy, niekontrolowany jęk. Rimming. Kuba patrzył, jak język Adama porusza się między jej pośladkami, jak jego usta badają ją w sposób, który był jednocześnie intymny i bezwstydnie ostry.
Madzia zacisnęła dłonie na pościeli, jej ciało drżało z rozkoszy. „O Boże…” – wyszeptała, a jej głos brzmiał jak błaganie. Adam nie przestawał – jego ruchy były powolne, ale zdecydowane, a każdy dotyk jego języka sprawiał, że Madzia wyginała się mocniej, oddając mu się całkowicie. Kuba czuł, jak jego własne podniecenie rośnie, mimo że zazdrość paliła go od środka. Widział, jak jego dziewczyna reaguje na obcego mężczyznę – jak jej biodra falują, jak jej usta rozchylają się w cichych okrzykach, jak jej ciało błaga o więcej.
Adam uniósł głowę, a jego dłoń powędrowała między nogi Madzi, sprawdzając, jak bardzo jest mokra. „Jesteś gotowa” – mruknął, a ona odpowiedziała tylko cichym „tak”. Odwrócił ją na plecy i rozpiął swoje spodnie. Kuba patrzył, jak Adam wchodzi w nią powoli, a Madzia wydaje z siebie głęboki, gardłowy dźwięk. Jej nogi oplotły jego biodra, a ręce zacisnęły się na jego ramionach. Ruchy Adama były głębokie, rytmiczne, a każde pchnięcie sprawiało, że łóżko skrzypiało cicho pod ich ciężarem.
Madzia spojrzała na Kubę, a w jej oczach błyszczała dzika satysfakcja. „Widzisz, jak mnie bierze?” – zapytała zdyszanym głosem, a jej słowa były jak nóż w serce Kuby – ostry, ale jednocześnie rozpalający. „Tak…” – wychrypiał, nie mogąc oderwać wzroku. Widział, jak ciało Madzi porusza się w rytm Adama, jak jej piersi falują, jak jej palce wbijają się w jego plecy. Czuł się bezsilny, zdradzony, a jednocześnie podniecony do granic możliwości.
Adam przyspieszył, a Madzia zaczęła krzyczeć – krótkie, urywane dźwięki, które wypełniły sypialnię. Kuba patrzył, jak dochodzi – jak jej ciało napina się w łuk, jak jej usta otwierają się w niemym krzyku, jak Adam trzyma ją mocno, prowadząc ją przez orgazm. Gdy opadła na łóżko, dysząc ciężko, Adam spojrzał na Kubę z lekkim uśmiechem. „Masz szczęście” – powiedział, poprawiając ubranie.
Po wszystkim Madzia leżała na łóżku, wciąż naga, z rumieńcami na twarzy. Adam wyszedł, a Kuba podszedł do niej powoli. „Podobało ci się?” – zapytał, a jego głos drżał. Madzia uśmiechnęła się przewrotnie. „A tobie?” – odpowiedziała pytaniem, przyciągając go do siebie. Tej nocy kochali się jak dzicy, a obraz Adama i rimmingu, który widział, wciąż pulsował w jego głowie, mieszając zdradę z nieopisaną rozkoszą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.